Uwaga na cyberprzestępców

    0
    527

    Cyberprzestępcy wciąż modyfikują swoje metody, aby wyłudzić dane bankowe i ukraść nasze oszczędności. Niestety, z danych policji wynika, że mieszkańcy za pośrednictwem zainstalowanych na mobilnych urządzeniach aplikacji udostępniają oszustom dane do swoich kont bankowych. Przeczytajcie jak nie dać się oszukać i ochronić swoje pieniądze.

    Coraz częściej sprawcy wykorzystują nieświadomość swoich ofiar i uzyskują dane do rachunków bankowych i kart kredytowych. Po uzyskaniu tych informacji bez żadnych problemów wypłacają pieniądze z konta lub dokonują płatności kartami kredytowymi.

     

    OLX

    Jednym z nowych sposobów działania sprawców jest wyszukiwanie osób oferujących do sprzedaży towarów na portalach internetowych. Przestępcy kontaktują się z osobą sprzedającą i informują, że są zainteresowani zakupem wystawionego do sprzedaży towaru. Później proponują, aby wysłanie przedmiotu nastąpiło poprzez „OLX” i przysyłają link do strony internetowej. Po otwarciu strony internetowej sprzedający proszony jest o podanie imienia i nazwiska, numeru karty kredytowej, daty ważności i numeru CVV.

     

    –  Ofiary przestępstw nieświadomie, będąc pod wpływem emocji wynikających z zadowolenia, że wystawiany przez nich towar zostanie sprzedany, podają wszystkie te informacje. Sprawcy, oczywiście po uzyskaniu tych informacji zamiast dokonać zapłaty za towar, dokonują zakupów towarów w sklepach internetowych najczęściej poza granicami Polski płacąc kartą kredytową, do której uzyskali dostęp – mówi asp. szt. Barbara Kołodziejczyk – Rzecznik Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach.  Informacja o wskazanym sposobie działania sprawców jest również zamieszczona przez „OLX” w podawanych komunikatach i informacjach.

     

    Zakupy przez telefon

    Innym sposobem działania sprawców jest nawiązanie kontaktu telefonicznego pod pozorem zakupu oferowanej do sprzedaży rzeczy i proponowanie zainstalowania na swoim komputerze lub telefonie oprogramowania (aplikacji). Najczęściej jest to aplikacja lub oprogramowanie, które umożliwia sprawcy dostęp do naszych danych znajdujących się w telefonie czy komputerze.

    – Zdarza się również, że sprawcy podają się za pracowników banków i informują o rzekomych nieautoryzowanych transakcjach dokonanych z ich rachunków. Wykorzystując obawę ofiar przed utratą pieniędzy, namawiają do zainstalowania aplikacji ze strony, która to powoduje udostępnienie danych i dostęp do telefonu czy komputera i w dalszej części sprawcy bez udziału właściciela rachunku realizują przelewy lub zakupy obciążające ich rachunek bankowy – dodaje asp. szt. Barbara Kołodziejczyk.

    Pod żadnym pozorem nie powinno się wchodzić na podejrzane linki, nie instalować żadnego oprogramowania czy aplikacji wskazanych przez nieznane osoby i w żadnym wypadku nie podawać danych kart kredytowych. – Od początku roku w tyskiej komendzie odnotowano około 20 takich spraw i co jest zastanawiające ofiarami są młode osoby, które powinny mieć wiedzę w tym zakresie. Padają ofiarami pod wpływem emocji, jakie wytwarza rozmówca, a jest to na przykład obawa utraty środków finansowych, zadowolenie, że wystawiona do sprzedaży rzecz zostanie sprzedana i zarobi pieniądze – podkreśla rzecznik tyskiej policji.

    Oszustwo na „pracownika banku”

    Kolejna metoda, przez którą możemy stracić oszczędności życia, to tzw. „oszustwo na pracownika banku”. W tym przypadku oszust podaje się za pracownika banku. Na wyświetlaczu telefonu widzimy autentyczny numer infolinii banku lub jego nazwę. Rozmówca, aby uwiarygodnić swoją tożsamość, podaje imię i nazwisko oraz numer pracownika banku. W rozmowie przekonuje pokrzywdzonego, że na jego koncie dokonywane są podejrzane transakcje, i że on pomoże w rozwiązaniu sprawy, by zapobiec kradzieży pieniędzy z konta. By mu w tym pomóc prosi rozmówcę o zainstalowanie aplikacji na telefon, która obsługuje aplikację bankową. Program ten służy do sterowania, udostępniania danych z urządzenia mobilnego. Następnie na telefon pokrzywdzonego przesyłane są różnego rodzaje kody, które rzekomy pracownik banku każde nam akceptować. Jak się okazuje, osoba udostępnia sprawcy swoje konto-bankowość elektroniczną i traci w ten sposób oszczędności życia. Pamiętajmy, że bank nigdy nie prosi o instalowanie jakiegokolwiek oprogramowania ani nie prosi o podanie haseł!

    Urząd Miasta i Komenda Miejska Policji w Tychach apelują o zachowanie szczególnej ostrożności! Poniżej kilka zasad, jakie powinniśmy w trosce o nasze bezpieczeństwo stosować:

     

    • Pracownicy banku nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, jak i nie polecają instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta.
    • Uważajmy na strony internetowe, które oferują szybki i łatwy zarobek. Pod tego typu ofertami zazwyczaj czają się oszuści, którzy będą chcieli w łatwy sposób nas okraść.
    • Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania do wszelkich reklam wyświetlanych w Internecie oferujących promocje, których nigdzie indziej nie widziałeś, ponadprzeciętnie zyskowne inwestycje czy konkursy, w których masz gwarantowaną wygraną np. najnowszego smartfona! W większości przypadków chodzi tylko o wyłudzenie Twoich danych i oczywiście pieniędzy.
    • Nie klikajmy w żadne linki czy odnośniki niewiadomego pochodzenia. Przekierują nas one na stronę do złudzenia przypominającą oryginalną, a następnie poprzez złośliwe oprogramowanie podczas próby logowania do serwisu lub do banku wykradną nasze dane dostępowe.
    • Sprawcy wysyłają fałszywe SMS-y, podszywając się pod serwisy z aukcjami internetowymi. W otrzymanej wiadomości znajdziemy link do podstrony umożliwiającej pobranie mobilnej aplikacji. Na pierwszy rzut oka wszystko gra – strona ma podebrany z oryginalnej witryny układ, patrząc jednak na URL w adresie, zauważymy nieprawidłowości, czyli jednoznacznie potwierdzenie, że strona nie jest oryginalna. Nie instalujmy takich aplikacji!