Spotkanie z filmowcami w Muzeum Miejskim

0
203

„Historia zapisana na taśmie. Domowe archiwa filmowe” to temat sobotniej Mozaiki Górnośląskiej, którą w tyskim Muzeum Miejskim poprowadził Andrzej Tuziak kierownik Filmoteki Śląskiej. Gośćmi Tuziaka byli m.in. Wojciech Szwiec kulturoznawca i niezależny twórca filmowy czy Adam Macura miłośnik kina domowego posiadający bogate zbiory.

 

Czar 8 mm

Spotkanie poświęcone było tematyce amatorskich nagrań wideo niejednokrotnie sprzed ponad półwiecza. Co się okazało, w czasach przedwojennych kamery filmowe były w Polsce dość popularne i mógł sobie na taki luksus pozwolić przeciętny przedstawiciel klasy średniej. – Czasami nawet niższej klasy średniej. Już za cenę jednej wypłaty można było nabyć urządzenie rejestrujące obraz na taśmie 16 mm. Trzeba tutaj przypomnieć, że Kodak w 1932 r. znacznie obniżył koszty produkcji, wymyślając taśmę 16 mm taśmę, na której de facto obraz rejestrowało się na powierzchni 8 mm. Po skończeniu roli odwracało się taśmę i można było nagrywać dalej – przybliżył Andrzej Tuziak.

 

Home Movie Day

Podczas spotkania wyświetlono kilka filmów z biblioteki Adama Macury, którego dziadek był posiadaczem kamery w czasach przedwojennych i z kronikarskiego obowiązku rejestrował życie rodzinne. Filmy prezentują przede wszystkim wartość antropologiczną, zaś widzowie mogli przekonać się jak prawie sto lat temu stroiły się kobiety, jak wyglądały dożynki, stroje ludowe czy zabawy taneczne. Widzowie mogli spojrzeć przedwojennymi oczami na okolice Kościoła Mariackiego, Gmachu Sejmu Śląskiego czy Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych. Większość ujęć trudno było by powtórzyć z miejsca, w którym były kręcone. Tak bardzo posunęła się zabudowa. Wszystkich miłośników tego typu produkcji Tuziak zapraszał do Filmoteki Śląskiej na Home Movie Day, czyli przeglądu filmów domowych, tych sprzed dekad jak i bardziej aktualnych. Wydarzenie odbędzie się pod koniec roku.

 

Fabularną nutę wprowadził wyświetlony film „Zapis” Franciszka Dzidy, który był założycielem Amatorskiego Klubu Filmowego „Klaps” w 1969 r. mieszczącego się w Chybiu (działa do dziś) jak również pierwowzorem postaci Filipa Mosza, bohatera filmu „Amator” Krzysztofa Kieślowskiego. Na spotkanie zaproszono brata Franciszka wciąż działającego w „Klapsie”. Jak sam przyznał, skromności nie jest jego najsilniejszą cechą i tak mocno grzał się w świetle brata, że w moment na sali zrobiło się nieprzyjemnie duszno. Na szczęście była to tylko krótka część bardzo ciekawego jako całości spotkania.