Organizacja na światowym poziomie – podsumowanie MŚ-U20

2
598

Kilka miesięcy przygotowań do największego turnieju w historii miasta. Po ostatnim meczu można było usłyszeć wiele pozytywnych opinii od przedstawicieli FIFA. Mistrzostwa Świata U20 w Tychach to już historia. Turniej okazał się wielkim sukcesem i promocją miasta na całym świecie.

– Stare piłkarskie porzekadło mówi, że „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz”. Na zakończenie turnieju w Tychach osiągnęliśmy najlepszą frekwencję, niesamowitą atmosferę i niezapomniane emocje na boisku. Pod względem organizacyjnym wszystko funkcjonowało również na najwyższym poziomie. Warto zaznaczyć, że przy turnieju pracowali ludzie obsługujący na co dzień spotkania GKS Tychy, którzy zajmowali się tymi samymi rzeczami, co podczas pojedynków ligowych. Przedstawiciele FIFA podkreślali, że wszyscy wykonali swoją pracę wzorowo – mówi Krzysztof Trzosek, koordynator operacji medialnej na Stadionie Miejskim w Tychach.

– Pracowaliśmy w podobnym składzie jak w trakcie Mistrzostw Europy U21. Cały zespół wywiązał się ze swojej roli znakomicie. Musieliśmy spełnić szereg wymogów narzuconych przez FIFA. To był bardzo intensywny czas, ale wszystko poszło zgodnie z planem – dodaje Mateusz Długasiewicz, manager Stadionu Miejskiego w Tychach.
W sumie przy organizacji turnieju pracowało około 200 osób. W ich skład wchodzili przedstawiciele lokalnego komitetu organizacyjnego, PZPN, FIFA, stadionu i wolontariusze. Bez udziału i zaangażowania tych ostatnich sprawna organizacja nie byłaby możliwa. To oni byli bardzo często pierwszym kontaktem i wizytówką turnieju.

– Ta praca obejmowała każdy aspekt organizacji tej imprezy. Nasi wolontariusze pracowali m. in. w obszarze mediów, transportu, udzielali informacji którędy najszybciej dostać się na stadion, gdzie są kioski gastronomiczne, pomagali w codziennych pracach biura organizacyjnego czy przy wydawaniu akredytacji. Śmiało mogę powiedzieć, że nasi wolontariusze do perfekcji opanowali rozkładnie koła na środku boiska przed meczem. Koleżanki z innych stadionów żartowały nawet z naszego pietyzmu.  Tych zadań w trakcie całego turnieju było naprawdę bardzo dużo – tłumaczy Piotr Solik, koordynator ds. wolontariatu podczas MŚ U20.

Zadanie domowe wszyscy odrobili wzorowo. Osiem spotkań na żywo z trybun Stadionu Miejskiego oglądało ponad 50 000 kibiców. Ostatni mecz Włoch-Mali na żywo widziało 11 567 widzów. To drugi najlepszy wynik nie licząc pojedynków z udziałem reprezentacji Polski.

źródło: Tyski Sport

2 KOMENTARZE

  1. Byłem na 4 meczach w tym na ostatnim słynnym spotkaniu (można chyba tak powiedzieć)
    z udziałem piłkarzy z Mali. Moim zdaniem organizacja i atmosfera była wspaniała. Wielki szacunek dla wszystkich pracujących dla mistrzostw. I jeszcze jedno: darmowe przejazdy na i po meczach – dla mnie rewelacja.

  2. Dla mnie, choć to nie wina Tyszan, brak możliwości zakupu części biletów w kasach, był totalną porażką…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.