Tyska stypendystka

0
836

Absolwentka Gimnazjum nr 10 w Tychach Wiktoria Żelazna otrzymała Stypendium Ministra Edukacji Narodowej za wybitne osiągnięcia edukacyjne w roku szkolnym 2017/18. Jakie to są osiągnięcia? Przede wszystkim średnia ocen 6.0 oraz zwycięstwa w licznych olimpiadach naukowych.

Lista nagród, które zdobyła w zeszłym roku jest długa i imponująca: laureat konkursów przedmiotowych z fizyki i wiedzy o społeczeństwie oraz finalistka konkursów przedmiotowych z matematyki i j. angielskiego organizowanych przez Kuratorium Oświaty w Katowicach. Biorąc udział w ogólnopolskich olimpiadach Olimpus została laureatem z matematyki i fizyki. Udało się jej otrzymać tytuł finalisty XVI Wojewódzkiego Konkursu Nudna Matematyki, tytuł Absolwentki Roku 2018 w Gimnazjum nr 10 oraz otrzymać stypendium Miasta Tychy „Tyskie Orły”.

– Mam wiele zainteresowań i pasji, na które niestety zawsze brakuje mi czasu. Z jednej strony uwielbiam poznawać mechanizmy funkcjonowania świata, co jest związane z naukami ścisłymi, a z drugiej wręcz pożeram książki beletrystyczne i historyczne – co niewątpliwie charakteryzuje „humanę”. W skrócie jestem chyba ścisłym humanem w proporcjach 70% do 30% – mówi sama o sobie Wiktoria.

Na naukę po zajęciach szkolnych przeznacza, bagatela, ok. 5 godz. dziennie. Takie poświęcenie minister edukacji wycenia na 3 tys. zł. jednorazowej nagrody, którą w tym roku otrzymało 396 uczniów, z czego tylko jedna tyszanka. – Dużo się uczę, bo po prostu bardzo to lubię. Szczególnie interesuje mnie teoria czarnych dziur i zakrzywienia czasoprzestrzeni. Oprócz tego prowadzę autorski blog czytelniczy (bukomania.blogspot.com) na którym recenzuję książki, filmy i seriale. Bardzo lubię podróżować i poznawać kulturę i obyczaje innych krajów, szczególnie tych, o których wcześniej wiele czytałam lub poznawałam na szklanym ekranie – dodaje.

Aktualnie Wiktoria uczęszcza do III LO im. A. Mickiewicza w Katowicach, zaś pytana o plany na przyszłość ma mnóstwo pomysłów. – Chciałabym zostać lekarzem onkologiem, kardiologiem, endokrynologiem lub psychiatrą. Jeszcze nie zdecydowałam. Czasem zastanawiam się nad biotechniką, bo interesuje mnie wykorzystanie organizmów żywych w celu wytwarzania produktów. Nie wykluczam też inżynierii genetycznej. Cokolwiek wybiorę chciałabym studiować na Uniwersytecie Warszawskim i tam właśnie się widzę za kilka lat – dodaje.