Obwodnica niezgody

13
4459

Jednym z głównych punktów programu wyborczego tyskiej opozycji, a także wystawionej przez PiS kandydatki na urząd prezydenta Tychów, jest budowa północnej obwodnicy miasta, na którą – jak twierdzą popierający Anitę Skapczyk radni: „tyszanie czekają od wielu lat”. Tymczasem – jak się okazuje – po pierwsze: nie wszyscy czekają, a po drugie: niewielu widzi w ogóle sens tej miliardowej inwestycji.

Faktem jest, że o obwodnicy, która miałaby w założeniu odciążyć przeładowaną DK 44, czyli ulice Mikołowską i Oświęcimską od ruchu tranzytowego w kierunku Małopolski, mówi się od co najmniej kilkunastu lat. Naciski ze strony lobbystów z opozycji spod znaku Tychy Naszą Małą Ojczyzną, a ostatnio także PiS, przybrały na sile w ostatnich dwóch kadencjach Rady Miasta. Rzekomo reprezentując mieszkańców okolic ulicy Mikołowskiej wysuwali argumenty o trudnym do wytrzymania ruchu na tej arterii i uciążliwościach z tego płynących. Ich zdaniem, obwodnica północna w sposób znaczący ten ruch zmniejszy, wyprowadzi ciężarówki z miasta i zlikwiduje kłopoty mieszkańców.

Jaki przebieg?

Na wniosek radnych prezydent Andrzej Dziuba powołał kilka lat temu zespół, który miał zająć się ustaleniem ewentualnego przebiegu obwodnicy. – Zespół swoją pracę wykonał i ustalił jedyny możliwy do realizacji przebieg trasy: od Mikołowa przez Wilkowyje, Mąkołowiec, Czułów, Zwierzyniec w stronę Oświęcimia i Małopolski – mówi Igor Śmietański, zastępca prezydenta miasta ds. gospodarki przestrzennej. – Przekazaliśmy nasze sugestie do Urzędu Marszałkowskiego, który nie uwzględnił ich w przygotowywanym planie zagospodarowania przestrzennego województwa. Przy tej okazji zgłaszaliśmy, że Tychy nie chcą na swoim terenie autostrady, bo ta nie będzie uwzględniać zjazdów do miasta, na których nam zależało. Godziliśmy się na drogę o statusie najwyżej drogi ekspresowej. Tymczasem w planach administracji rządowej była wtedy budowa autostrady zwanej roboczo A4 bis, więc marszałek odrzucił nasze sugestie.

Wiceprezydent Śmietański zwraca też uwagę na to, że warto zastanowić się, czy tego rodzaju inwestycja jest Tychom rzeczywiście potrzebna. – Jesteśmy do tego sceptycznie nastawieni, bo na dzisiaj nie ma wiarygodnych badań, które by potwierdziły, że obwodnica północna faktycznie odciąży DK 44, czyli Mikołowską i Oświęcimską. Być może odpowiedź na to pytanie da nam studium transportowe, które przygotowuje teraz Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Poza tym nie możemy pominąć stanowiska mieszkańców Mąkołowca, którzy także są tyszanami, a którzy zdecydowanie przeciwstawiają się budowie tej drogi.

Przyjazny Mąkołowiec

Grupa mieszkańców Mąkołowca, czyli dzielnicy, która najbardziej odczułaby obecność na swoim terenie drogi ekspresowej, założyła swego czasu stowarzyszenie „Przyjazny Mąkołowiec”, który zajmować się ma rozwojem dzielnicy i staraniem o zapewnienie jej mieszkańcom dostępu do infrastruktury edukacyjnej i kulturalnej, której na razie brak. Tymczasem najwięcej energii członkowie stowarzyszenia muszą zużywać na bój o to, by pod ich nosem nie zbudowano ekspresówki.

– Pamietam, że rozważane były trzy warianty przebiegu obwodnicy – wspomina Tomasz Kisała z „Przyjaznego Mąkołowca”. Pierwszy, w którym nowa droga miała być przedłużeniem S1 i prowadzić po nasypie środkiem lasu na granicy Tychów i Katowic, odrzucono ze względu na brak zgody Nadleśnictwa. Drugi przebieg, planowany za lasem, po stronie Katowic przepadł ze względu na duże koszty, związane m.in. z wyburzaniem istniejących tam zabudowań. Więc wybrano wariant trzeci, przez północne dzielnice Tychów, w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Wariant, który zniszczy północne dzielnice Tychów, tak prężnie się ostatnio rozwijające.

Swoją dezaprobatę wyrażają też inni członkowie stowarzyszenia „Przyjazny Mąkołowiec”, którzy w poniedziałkowy poranek poprosili wiceprezydenta Igora Śmietańskiego o spotkanie w pobliżu powstałych kilka lat temu boiska wielofunkcyjnego i strefy rekreacyjnej w swojej dzielnicy. Wśród nich jest m.in. popularny aktor i miłośnik przyrody Dariusz Basiński.

– To doprowadzi do likwidacji tzw. zielonego pierścienia Tychów, z którego nasze miasto jest takie dumne – mówi. – Rozmawiałem na ten temat z poważnymi ekologami, którzy zwracali uwagę na to, że mamy w pobliskim lesie siedlisko bąka, co jest na Śląsku rzadkością, są wydry i inne zwierzęta, które zginą, jeśli zbuduje się autostradę – dodaje. – Nie mówiąc o tym, że zasypane zostaną istniejące w okolicy jeziorka.

– To jest osiedle, gdzie żyje około 2600 mieszkańców Tychów – wylicza prezes „Przyjaznego Mąkołowca” Joanna Machnik-Broncel. – Ostatnie 10 lat to najbardziej dynamiczny okres dla rozwoju naszej dzielnicy. Staraliśmy się o to, by powstała tu szkoła i przedszkole, już mamy strefę rekreacyjną z boiskiem, walczymy o założenie filii Miejskiego Centrum Kultury. Obecnie w ogólnopolskim konkursie staramy się o 50 tys. złotych na obiekt typu pumptruck i górkę saneczkową. Tym samym prosimy wszystkich mieszkańców Tychów o codzienne – do 14 października – glosowanie internetowe (bezpłatne i anonimowe) na stronie internetowej www.herosiprzedsiebiorczosci.pl na naszą inicjatywę „Z MąkoGÓRKI na pazurki”. Jesteśmy jedyną inicjatywą z Tychów, pieniądze pochodzą z funduszy pozamiejskich; glosowanie nie ma nic wspólnego z budżetem partycypacyjnym.  Nasi mieszkańcy nie po to jednak nabywali działki w spokojnej i cichej okolicy, żeby teraz mieć za oknami drogę szybkiego ruchu – dodaje.

Choć na spotkanie z prezydentem o godzinie 7 rano umówiło się zaledwie kilka osób, to jednak ci co przyszli twierdzą, że reprezentują znacznie większą grupę. – Kilka lat temu trafił w nasze ręce projekt obwodnicy i wtedy w ciągu kilku dni zebraliśmy ponad 500 podpisów, a po oddaniu protestu do Urzędu Miasta jeszcze długo przychodzili do mnie mieszkańcy, chcący się dopisać – twierdzi Tomasz Kisała.

Czyj to interes?

– To przykre, że grupa radnych opozycyjnych chce na niezadowoleniu mieszkańców ulicy Mikołowskiej zbić kapitał polityczny, a przy tym narazić miasto na niebywałe koszty – mówi wiceprezydent Śmietański -. Minister infrastruktury na pytanie o ujęcie północnej obwodnicy Tychów w planach na najbliższe lata odpowiedział, że niczego takiego nie planuje, więc koszt budowy tej drogi, szacowany wstępnie na ok. 900 milionów złotych, poniosłaby w całości gmina. A mówienie, że niczego nie robimy dla mieszkańców Mikołowskiej jest haniebne. Poszerzanie drogi tam gdzie się da, zmiana nawierzchni na cichszą, budowa zjazdu ulicą Asnyka i planowanego połączenia Grota-Roweckiego z ul. Czarną, doświetlenie, budowa azylów dla pieszych – to wszystko są inwestycje właśnie dla okolicznych mieszkańców. I one rzeczywiście rozładowują ruch na Mikołowskiej i wkrótce także na Oświęcimskiej – wylicza Igor Śmietański.

– Według nas ewentualna obwodnica odciąży Mikołowską najwyżej o 20% – utrzymuje Tomasz Kisała z „Przyjaznego Mąkołowca”. – Tak naprawdę odciążona zostanie A-4 i średnicówka, więc faktycznie za pieniądze tyszan powstanie… południowa obwodnica Katowic. A może wcale nie chodzi o zlikwidowanie uciążliwości dla mieszkańców, ale o zrobienie dobrego interesu? – zastanawia się. – Planowana obwodnica będzie szła przez aktualne grunty ekologiczne, a więc takie, z którymi właściciele nie bardzo mogą cokolwiek zrobić. Przeznaczenie ich na drogę spowoduje konieczność wypłacenia właścicielom tych gruntów sporych odszkodowań. Może warto zainteresować się do kogo te grunty należą i porównać to z listą najbardziej zagorzałych lobbystów północnej obwodnicy Tychów…?

Na zakończenie porannego spotkania wiceprezydent Śmietański stwierdził, że budowa drogi nie może odbyć się kosztem zrównoważonego rozwoju Tychów, obiecał wziąć pod uwagę zastrzeżenia mieszkańców Mąkołowca i prosił, by zaczekać na wyniki przygotowywanego w Metropolii studium transportowego, które powinno odpowiedzieć jaki ruch tranzytowy i w jakich kierunkach realizować.

Wojciech Wieczorek

13 KOMENTARZE

  1. Dziwne że protesty mieszkańców ul Mikołowskiej nie sa brane pod uwagę od ponad 25 lat wałkuje się temat budowy obwodnicy i nic .Wydaje się pozwolenia na budowę domów na Mąkłowcu i wielkie zdziwienie że ludzie sie buntuja niestety ktos z takich decyzji czerpie zyski Ida wybory zastanówcie sie ludzie kogo wybieracie bo zbieramy zniwo dotychczasowych rzadow Prezydenta obecnego i wszechwladnych Radnych ktorzy tylko biora pieniadze a nic nie robia w sprawach miasta

  2. nic nie robi? ciekawe. a może Pani Kasia potrzebuje dofinansowanie na okulary? bo chyba ślepa jest. Każdy kolejny Prezydent czy Radny zacznie od napchania sobie kieszeni. o normalne. Ale obecny przynajmniej czegoś dokonał, wybudował. nie chcę w Tychach Pisiorów, ani podziałów. Chcę rady miasta i Prezydenta która pracuje dla miasta i ludzi w nim mieszkających. Najlepiej byłoby gdyby cała rada miasta była bezpartyjna. Ani PiS ani PO czy Kukiz15 albo jakieś inne dziwadło.

    • Czyli jednym słowem sugeruje Pani że obecny prezydent kradła skoro sie nachapał!
      Proszę też się zastanowić co takiego fajnego obecny prezydent w ostatniej swojej wybudował. Bo jakoś nic nie dostrzegam! Nastąpiło wypalenie, 18 lat to za długo! Czas zmiany i nowego spojrzenia na nasze miasto!

  3. P.Kasiu proponuje przeprowadzić się do któryś z ościennych miast na śląsku, najlepiej w okolicy którejś z obwodnic bądź autostrady (Zabrze, Ruda, Piekary, Bytom) – zobaczy Pani ile tam się buduje i kto z Pani zdaniem będzie się liczył. Będzie Pani miała spokój od władzy w Tychach, która przecież nic rzekomo nie robi. Po co się męczyć całe życie w Tychach.
    Tylko dzięki Prezydentowi, który nie był/jest z żadnej opcji politycznej inwestycje dochodzą do skutku, a nie jak w innych miastach, czy ogólnie w Polsce jedna opcja blokuje drugiej pomysły na rozwój tylko po to, aby obiecankami przejąc później władze.
    Najwidoczniej są jednak ludzie, którym nic nie pasuje i nie mają swojego zdania.

  4. A co z tzw.południową obwodnicą w Tychach Cielmicach?. Można zwariować od tych samochodów na Cielmicach.Ruch całą dobę jak Rzymie. W godzinach szczytu o 8-smej,14-16-tej i po 22-giej korki,że z posesji nie można wyjechać.Poza szczytem zap…szają ile fabryka dała, mimo ograniczenia do 40 km/h.Znaki stoją o zakazie poruszania pojazdami powyżej siedmiu ton,ale kto by się tym przejmował: jeżdzą TIRY(!),długie,że nie mogą się wyrobić na skrzyżowaniu pod kościołem,bo tędy bliżej na tereny przemysłowe,duże autobusy od 4-tej rano,że masz już po spaniu.Do tego nie ma dnia, żebym nie widział deb..la wyprzedzającego na „trzeciego”.Tak się nie da żyć !!!
    Nikogo to nie interesuje,że tam też mieszkają ludzie,którzy chcą odrobiny spokoju i normalności.

    • To samo bedzie z Mąkołowcem i Czułowem, z każdej obwodnicy są zjazdy, z których ruch przeniesie sie na drogi na dzielnicach aby sobie skracać droge z obwodnicy na Tychy, mimo ograniczeń auta i tak bedą przekraczac dopuszczalne prędkości zagrażając bezpieczeństwu mieszkanców tychy dzielnic.

      • Już dzielnica jest pełna samochodów jadących na skróty do Piotrowic Ochojca więc obwodnica nic nie zmieni a będzie gorzej ma pan rację

  5. idą wybory… Nie będzie obwodnicy bo nie ma pieniedzy. Ponadto władze miasta nie chcą konfliktu z potencjalnymi wyborcami.

  6. Fajnie jest podyskutować o czymś, jak się nawet planów koncepcyjnych nie widziało na oczy i zrobić aferę! Teraz wiem dlaczego prezydent przyjął poparcie PO, tak jak oni bez planów i pomysłu na miasto i co najważniejsze z wszystkim na NIE!!! Gratulacje!

  7. Przejazd z Oświęcimia do Mikołowa przez Tychy to istna męka i niech nikt mi nie mówi że tak nie jest. Problem jest już od bardzo dawna i nic się z tym nie robi. Jeśli nie powstanie alternatywa dla tej drogi to przejazd z Oświęcimia do Mikołowa trwać będzie w jednym wielkim korku.
    Nikt nie mówi o tym, że dzielnica Mokotowa zamieszkiwana jest porostu przez bardzo majętnych nowobogackich, którzy chcieli uciec z miasta ale nie na tyle daleko, żeby mieć wszędzie blisko.
    I to głównie o to chodzi, a że mieszkają tam zapewne ludzie którzy mają w jakimś stopniu znajomości to sprawa tak się wlecze. Z drugiej strony też się im nie dziwę bo wybierając lokalizację swojego mieszkania czy domu każdy chce mieć zielono i spokojnie. A to że w lesie żyje bąk czy wydra – ludzie chyba dawno nie byliście w lesie albo wychowujecie się w miejskiej dżungli. Już dawno w naszych lasach w pobliżu Tychów jest taki zwierzyniec o jakim jeszcze kilka lat nie mogliśmy słyszeć – jaszczurki, wydry, ostatnio przez drogę przebiegł mi nawet łoś a o waszych bąkach nie wspomnę. Konkluzja jest taka: SZUKAJCIE ALTERNATYWY DLA TEJ DROGI !!!!

    • To niech mieszkańcy Mikołowa i Oświęcimia sfinansują obwodnicę, jak im się źle jeździ. Po co to Tychom?

  8. Może zamiast budować nową obwodnicę która sporo kosztuje i wymaga ogromnych wyrzeczeń ze strony mieszkańców Mąkołowca i ekologi, lepiej byłoby mądrze „udrożnić” Mikołowską. Zaprzestać dostawiania kolejnych świateł i skrzyżowań kolizyjnych, zlikwidować część z nich a na kilku niezbędnych skrzyżowaniach zrobić bezkolizyjne, sprawdzone, najprostsze przejazdy cztero-ślimakowe i ewentualnie kilka zjazdów prawoskrętnych plus bariery dźwiękoszczelne. Całość zrobić w standardzie drogi expresowej i wystarczy żeby tam się nie tworzyły żadne korki . Wyda się na to 20 % kwoty zakładanej na obwodnicę, natura nie będzie zdewastowana i nikt nie będzie miał pretensji że mu własność zabierają. No jedynie projektanci, budowlańcy drug, decydenci i lobbyści nie przytulą tyle grosza ile by chcieli ale oni są dla nas a nie my dla nich.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.