Świetlikowo zaczyna żyć

0
228

Już dzisiaj (wtorek, 23 maja) do Świetlikowa trafią pierwsi pacjenci. Wcale nie oznacza to jednak, że budowa jest zakończona. Nadal trwa zbiórka środków na ten cel.
Centrum Dziennej Opieki dla Nieuleczalnie Chorych Dzieci „Świetlikowo” to miejsce, gdzie chore dzieciaki będą miały zapewnioną darmową, specjalistyczną opiekę w ciągu dnia (w godz. 7-17) oraz kontakt z rówieśnikami. A rodzice w tym czasie będą mogli choć trochę odpocząć od codziennej, trudnej rzeczywistości. – Mówimy, że gdy choruje dziecko, to choruje cała rodzina. Z doświadczenia naszego hospicjum domowego wiemy, jak bardzo zmęczeni są rodzice ciężko chorych dzieci – mówi Natasza Godlewska, prezes Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci.
Pierwsi pacjenci
Choć już dzisiaj kilkoro maluchów przyjedzie do Świetlikowa, to nie oznacza to wcale końca budowy. – Obecnie mamy gotowe już sale dla małych pacjentów. To pomieszczenia wyposażone w specjalistyczne łóżka i mebelki – mówi Ewa Wójcik-Gil, wiceprezes Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci. – Zakładamy, że w tych salach maluchy będą wypoczywały tylko w razie potrzeby. Przede wszystkim chcemy, żeby te dzieci miały tutaj ciekawe zajęcia i mogły spędzać czas wspólnie z rówieśnikami, bo przecież na co dzień takich kontaktów nie mają – dodaje.
W Świetlikowie gotowe są już także łazienki, sala doświadczania świata i sala rehabilitacyjna. To pozwala, by centrum mogło już otworzyć swoje drzwi dla podopiecznych. – Nie mamy na co czekać. Nasze dzieciaki nie mają czasu – podkreślają pracownicy fundacji.
Potrzebne pieniądze
Nadal jednak pracy jest jeszcze wiele. Trzeba dobudować świetlicę, w której maluchy będą mogły spotykać się i wspólnie spędzać czas. Potrzebny jest także odpowiednio wyposażony ogród. Przed fundacją stoi także kolejne wielkie wyzwanie – budowa stacjonarnego hospicjum dla dzieci, bo ono także będzie częścią Świetlikowa. Na razie to wszystko jest tylko w projekcie. Dlatego dalej podejmowane są różne inicjatywy, których głównym celem jest zbiórka pieniędzy.
Kalendarz w środku wiosny?
Jedną z kolejnych inicjatyw wspierających budowę Świetlikowa jest stworzenie… niezwykłego kalendarza, w którym rok zaczyna się we wrześniu i ma 14 miesięcy! Drodzy Czytelnicy, czy słyszeliście o „wpółdokwietniu” albo „polutym”?
Kalendarz tworzony był w powstającym Świetlikowie. Całość przedsięwzięcia ze strony zaproszonych gości oraz osób tworzących kalendarz ma charakter charytatywny. – Do Hospicjum zaprosiliśmy wiele znanych osób, które inspirują nas i naszych podopiecznych – mówi prezes Godlewska.
W kalendarzu pojawią się: Martyna Wojciechowska – ambasadorka Świetlikowa, Ania Guzik, Łukasz i Paweł Golec, Magda Solich, Sebastian Riedel i zespół Cree, Jędrek Bargiel, Kabaret Młodych Panów, Wojciech Waglewski, Aleksander Doba, Włodek Pawlik, Mela Koteluk, Stanisław Soyka, Wojtek Mazolewski, Krzysztof Wielicki.
Każdy z zaproszonych gości przyjechał na budowę w Tychach. – Zaangażowanie wszystkich pracujących przy budowie osób zaraziło ich naszą wizją. Prócz zdjęć, nasi goście zostawili w Świetlikowie część siebie. Będą tu wracać. Tak działa magia tego miejsca – podsumowują nasze rozmówczynie.
Sprzedaż kalendarza rusza 1 czerwca. Będzie on dostępny w cenie 100 zł na stronie internetowej www.swietlikowo.pl/kalendarz oraz w wybranych punktach na terenie województwa śląskiego. Całkowity dochód ze sprzedaży kalendarza przeznaczony zostanie na budowę Świetlikowa.
O fundacji
Warto wspomnieć, że Świetlikowo buduje Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci, która działa od 2009 roku. Prowadzi hospicjum domowe dla dzieci na terenie Śląska. Obejmuje specjalistyczną, bezpłatną opieką nieuleczalnie chore dzieci w miejscu ich zamieszkania. Aktualnie pod opieką hospicjum jest 40 małych pacjentów i ich rodziny.
Na zdjęciu: W ubiegłym tygodniu w sali doświadczania świata trwały ostatnie przygotowania przed przyjęciem dzieci. Na zdjęciu Ewa Wójcik-Gil, wiceprezes fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci.
Foto: Ewa Strzoda