Samochodowe Mistrzostwa Tychów: Skakanie po hopie

0
67

Na torze Fiat Chrysler Automobiles rozegrano trzecią tegoroczna eliminację Samochodowych Mistrzostw Tychów, organizowanych przez Automobilklub Ziemi Tyskiej. Choć rywalizacja osiągnęła półmetek, w większości klas dziś trudno wskazać na stuprocentowych faworytów, w niektórych rywalizacja będzie się toczyć do ostatniego rozdania.
W niedzielę, organizatorzy 3. rundy SMT przygotowali nową trasę z główną atrakcją – przejazdem przez hopę. To niezły sprawdzian umiejętności, podnoszący adrenalinę zarówno kierowcom, jak i kibicom, których i tym razem na trasie było bardzo wielu.
W kolejnej eliminacji SMT wystartowało 77 złóg. Tradycyjnie najszybsi okazali się przedstawiciele najmocniejszej klasy K4. Tym razem lepsi o zaledwie 0,86 sekundy od duetu Florian Wójcik-Mirski/Lucyna Owczarz okazali się Artur Kobiela i Kamila Wala (mitsubishi lancer). O sporym pechu mogą mówić natomiast liderzy klasy K3 Łukasz Kępa i Grzegorz Ciombor (hondzie civic type R) – zaliczyli 20-sekundową karą i zajęli 3. miejsce. Błędy rywali wykorzystali Sławek Forma i Krzysztof Rzecznik (opel astra).
10 sek. kary nie przeszkodziło jednak Danielowi Dembinnemu i Danielowi Włodarczykowi w odniesieniu pierwszego triumfu w klasie K2. W klasie K1 niepokonany nadal jest Łukasz Semik pilotowany przez Katarzynę Gunię (seicento).
Na najwyższy stopień podium w klasie CENTO powrócili Krzysztof Wadas z Krystianem Papkojem (seicento). Po zwycięstwie w drugiej rundzie SMT, Adam Owczarz z pilotką Lucyną Owczarz tym razem oddał laur zwycięstwa w klasie RWD Tomaszowi Mizerze i Asi Wróbel w BMW E36/compact/m3.
Podczas niedzielnych zawodów nie zabrakło także załóg rywalizujących w klasie GOŚĆ. Triumf wywalczył tu znany ze startów w Rajdowych Mistrzostwach Śląska Adrian Jurasz z Pawłem Marszałkiem w (renault clio).
Na półmetku rywalizacji w Samochodowych Mistrzostwach Tychów w większości klas trudno wskazać faworytów. Kolejną szansą na powiększenie dorobku punktowego będzie czwarta runda SMT 2017 zaplanowana na 25 czerwca.
Foto: Jakub Rozmus