Puchar Polski dla GKS!

0
53

Puchar Polski wrócił do GKS ! W finale  tyszanie pokonali broniących trofeum hokeistów Comarch Cracovii 3:0.  To siódme trofeum zdobyte przez GKS.
– Nie mamy specjalnej recepty na Cracovię, ale nie ukrywam, że do meczów z tym rywalem podchodzimy specjalnie skoncentrowani. Krakowska drużyna przypomina nam poziomem zespoły z Pucharu Kontynentalnego i to nas mobilizuje – powiedział  Filip Komorski. Reprezentacyjny napastnik GKS zdobył drugą bramkę dla zwycięskiej ekipy. Pierwsze trafienie było dziełem Patryka Koguta, a wynik ustalił Jan Semorad.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 0:3 (0:0, 0:2, 0:1)
0:1 Patryk Kogut – Jan Semorád (31:02)
0:2 Filip Komorski – Bartłomiej Jeziorski, Josef Vítek (33:17)
0:3 Jan Semorád – Mateusz Bepierszcz (44:10) 5/4
GKS Tychy: Kosowski – Kubos, Ciura; Jeziorski, Komorski, Vitek – Zaťko, Kotlorz; Bepierszcz, Semorád, Kogut – Bryk, Górny; Vozdecky, Kristek, Kolusz – Pociecha, Gazda; Witecki, Rzeszutko, Bagiński.
(poprzednio w portalu)
Finałowy mecz o 19. w historii trofeum Pucharu Polski będzie powtórką ostatniego finału mistrzostw Polski. W spotkaniach półfinałowych hokeiści GKS Tychy pokonali Polonię Bytom 5:1, a broniąca pucharu Comarch Cracovia wygrała z TatrySki Podhale 4:2.
Tyszanie kontrolowali swój półfinał z Polonią od pierwszej do ostatniej minuty. Dwie pierwsze tercje wicemistrzowie Polski wygrali po 2:0, a trzecia zakończyła się remisem 1:1.
– Nie spodziewaliśmy się, że wygramy tak wysoko. Żeby zdobyć trofeum trzeba wygrać z każdym. Mamy jasny plan na piątek – przyjechać, wygrać i cieszyć się z pucharu – mówi kapitan GKS-u Tychy Michał Kotlorz.
Drugi półfinał dostarczył ponad trzytysięcznej publiczności sporych emocji. Sytuacja w konfrontacji „Szarotek” z krakowianami zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali gości i stanęli przed szansą drugiego z rzędu triumfu w pucharowych rozgrywkach.
GKS Tychy – Tempish Polonia Bytom 5:1 (2:0, 2:0, 1:1)
1:0 Kamil Górny – Mateusz Bryk (10:54) 5/4
2:0 Filip Komorski – Josef Vítek (18:49)
3:0 Bartosz Ciura – Josef Vítek (26:16)
4:0 Marcin Kolusz – Kamil Górny – Mateusz Bryk (34:19) 3/3
4:1 Łukasz Krzemień – Roman Maliník – Tomasz Pastryk (41:22)
5:1 Jan Semorád (53:53)

GKS Tychy: Žigárdy – Kuboš, Ciura; Jeziorski, Komorski, Vitek – Zaťko, Kotlorz; Bepierszcz, Semorád, Kogut – Bryk, Górny; Vozdecký, Kristek, Kolusz – Pociecha, Gazda; Witecki, Rzeszutko, Bagiński.