W środę (6 lipca) po godz. 17.00 do tyskiej komendy zgłosiła się kobieta, która powiadomiła policjantów o zaginięciu swojego 6-letniego syna. Funkcjonariusze natychmiast wszczęli poszukiwania na ulicy Browarowej w rejonie, w którym mogło znajdować się dziecko.
Po pewnym czasie pracownik tyskiego browaru zauważył w oczku wodnym ciało chłopca. Niestety pomimo podjętej przez strażaków oraz pogotowie ratunkowe natychmiastowej reanimacji, 6-latka nie udało się uratować. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Przyczyny i okoliczności śmierci wyjaśni prowadzone w tej sprawie postępowanie.
Foto: 112Tychy.pl
