Polonia Tychy pewnie zmierza po awans do II ligi. Tyszanki nie zważają na rywalki, czy warunki atmosferyczne, tak jak to miało miejsce w minioną niedzielę.
Zespół Dawida Kołodziejczyka podejmował beniaminka – MKS Żory. Od początku gry to tyszanki dyktowały warunki gry, choć wiele dyskomfortu sprawiało nasiąknięte boiska i padający deszcz. To jednak utrudniało grę obu ekipom, a nieco lepiej przystosowały się do tego gospodynie.
Polonia już do przerwy niemal przesądziła o wyniku prowadząc 4:0. Dwa gole zaliczyła Dorota Chodzidło, a jedno dorzuciła Wiktoria Nowak. Czwarty gol był autorstwa zawodniczki drużyny przyjezdnej, która tak niefortunnie interweniowała, że ulokowała piłkę w swojej bramce.
Po zmianie stron przewaga gospodyń się nie zmniejszyła. Kolejne dwie bramki dorzuciła bardzo aktywna Nowak, która stała się katem zespołu z Żor. Hattricka koleżance z ataku pozazdrościła Chodzidło, która również dorzuciła swoje trzecie trafienie. Obie atakujące Polonii były bardzo głodne goli, bowiem w końcówce jeszcze po razie wpisały się na listę strzelców. Wiktoria Nowak tuż przed końcem meczu zdobyła swoją kolejną bramkę, a Polonia w pełni zasłużenie wygrała 10:0!
Polonia Tychy – MKS Żory 10:0 (4:0). Bramki: Chodzidło 4, Nowak 5, samobójcza.
Polonia: Antkowiak – Pustelnik (41. Kozyra), Kopczyńska (72. Gos), Kowalska, Wasiak (54. Ciszewska) – Błaszczyk, Ogierman, Hachuła, Żychoń – Nowak, Chodzidło.
Na boisku Polonia rozbija kolejnych rywali, a poza nim nawiązuje nowe kontakty. Tyszanki bowiem nawiązały współpracę z GTS Bojszowy, dzięki której tyski klub wykonał kolejny krok w kierunku rozwoju kobiecej piłki nożnej w regionie.
– To kolejny milowy krok dla rozwoju Polonii. Współpraca z GTS pozwoli nam poszerzyć zasięg działania, aby jeszcze bardziej popularyzować damską piłkę nożną, a także sport ogólnie oraz zdrowy tryb życia – mówi prezes Polonii Dawid Kołodziejczyk.
Szkoleniowcem prowadzącym będzie zawodniczka Polonii Tychy – Noemi Dziekan.
Foto: ARC
