Zawodnicy GKS robili wielkanocne babeczki

0
55

Takich babeczek wielkanocnych w Polsce nikt do tej pory nie zrobił. Po akcji ze smażeniem pączków zawodnicy GKS Tychy podjęli się kolejnego kulinarnego wyzwania. Sportowcy własnoręcznie na Święta Wielkanocne wykonali babeczki. W cukierni „U Przewoźnika” sami przygotowali ciasto, odpowiednio je uformowali oraz należycie przyozdobili. W tym niecodziennym wyzwaniu pomagały im rodziny.
-Myślę, że kiedyś mogę się zatrudnić jako cukiernik, a tak serio mówiąc to było bardzo ciekawe doświadczenie. Moja córka czegoś takiego jeszcze nie widziała. Babeczki wyszły naprawdę super- mówi Tomasz Bzdyra, koszykarz GKS Tychy.
Zawodnicy: Tomasz Bzdyra, Wojciech Barycz i Łukasz Krzycki mogli liczyć na solidne wsparcie swoich rodzin. Najpierw dzieci pomogły im założyć białe fartuchy, następnie wszyscy wspólnie formowali ciasto.
– Bardzo fajna akcja, super pomysł, poszliśmy na żywioł, ale wszystko się udało. Na pewno nie jesteśmy profesjonalnymi cukiernikami, ale swoją cegiełkę dołożyliśmy i nie mamy się czego wstydzić- dodaje Łukasz Krzycki, piłkarz GKS Tychy.
Efekt końcowy był imponujący. Po kilkudziesięciu minutach babeczki wielkanocne były już gotowe. Wszystkie zostały pomalowane w barwy GKS Tychy.
– To przede wszystkim ukłon w stronę rodzin naszych sportowców. Zawodnicy w okresie świąt nie mają żadnej taryfy ulgowej.  Pochłonięci treningami i przygotowaniami do kolejnych spotkań w domu często są tylko gośćmi. Dzięki tej akcji z jednej strony mogą wspólnie z rodziną poczuć świąteczny klimat oraz przygotować coś smacznego na wielkanocny stół. Z drugiej strony to też ukłon w stronę kibiców. Dzięki rozdanym dziś słodkościom GKS Tychy będzie gościł w domach wielu kibiców- mówi  Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport.
Sportowcy zaraz po pieczeniu babeczek wyruszyli z nimi w miasto, żeby rozdać je kibicom. Mieszkańcy Tychów oraz sympatycy GKS nie kryli zaskoczenia całą akcją.