Hokej: Wygrana rzutem na taśmę

0
48

Hokeiści GKS Tychy odnieśli pierwsze zwycięstwo w 2016 roku. Tyszanie pokonali w meczu PHL JKH GKS Jastrzębie 1:0 strzelając gola na 16. sek. przed końcem spotkania!
Zespół duetu Jiri Sejba – Krzysztof Majkowski na pewno w meczu z JKH GKS Jastrzębie chciał odnieść zwycięstwo, by udanie rozpocząć rok. Z drugiej jednak strony tyszanie musieli uważać na zdrowie, bowiem w najbliższy weekend zagrają w finale Pucharu Kontynentalnego.
W pierwszej części spotkania kibice nie mogli być zadowoleni z poziomu spotkania. Sędziowie nakładali sporo kar, a okazji podbramkowych było jak na lekarstwo. Najlepszą po stronie GKS miał Maxim Kartoshkin, ale krążek trafił w słupek. Druga tercja była podobna do pierwszej, choć zespoły stwarzały więcej okazji podbramkowych. Bardzo dobrze jednak spisywali się bramkarze obu ekip.
O sporym pechu mógł mówić Jarosław Rzeszutko. Napastnik GKS oddał strzał niemal z zerowego kąta, a krążek tylko „zatańczył” na linii i… wyszedł w pole. Zarówno w grze gospodarzy, jak i gości w trzeciej tercji było dużo niedokładności, ale mimo to ta partia była najciekawsza. Jastrzębianie mieli jedną groźną okazję, której jednak nie wykorzystali.
Na cztery min. przed końcem meczu gola powinien był strzelić Mikołaj Łopuski. Doświadczony napastnik otrzymał podanie wzdłuż bramki od Marcina Kolusza, ale kapitalnie zachował się bramkarz gości. Szczęście się uśmiechnęło do tyszan na 16. sek. przed końcem meczu. Wówczas mocny strzał oddał Łopuski, a do odbitego krążka dopadł Kolusz dając zwycięstwo GKS.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 – Marcin Kolusz – Mikołaj Łopuski, Łukasz Sokół (59:44)
GKS Tychy: Žigárdy – Kolarz (2), Ciura (2); Witecki, Galant, Bagiński – Gazda, Sokół; Łopuski, Kalinowski, Kolusz (2) – Pociecha (2), Bryk (2); Kogut, Komorski, Vitek – Woźnica (2), Jeziorski, Rzeszutko (2), Kartoszkin, Bepierszcz.