Przez wszystkie dni jarmarku tyszanie licznie odwiedzali Plac Baczyńskiego, ale niedzielne atrakcje przyciągnęły najwięcej osób. Świątecznego koncertu zespołu Golec uOrkiestra wysłuchały tłumy. Cała płyta placu wypełniła się publicznością, która śpiewała z braćmi Golec najpiękniejsze polskie kolędy. Przy jednej z nich zespołowi towarzyszyły dzieci z tyskiej szkoły Suzuki.
Wcześniej tyszanie uczyli się gotować wykwintne świąteczne potrawy od samego Kurta Schellera. Mistrz przygotowywał dania rybne oraz deser. – Pierwsza potrawa był pstrąg gotowany w folii – by nie stracił kształtu i nie rozpadł się – mówi Aneta, która miała okazję asystować Schellerowi przy pracy. – Ryba była podana na kaszy gryczanej z warzywami, na tym był jeszcze kleks ze śmietany, suszone śliwki i odrobina bazylii. Potem były płaty wędzonego łososia, pokrojone w cząstki i podamy z dwoma sosami; jeden na bazie pomidorów, drugi na bazie na bazie majonezu i musztardy z dużą ilością kopru. To było serwowane ze świeżą bagietką. Trzecia rzecz to był deser: gruszki gotowane w winie, przyprawionym goździkami, cynamonem i anyżem. Te gruszki były podawane na kremie mascarpone ze śmietaną i wanilią i posypane suszonymi płatkami róży.
Wszystkie potrawy ugotowane przez mistrza były następnie degustowane przez publiczność. Anna i Krzysztof Ćwik spróbowali gruszek. – Pycha, idealne na deser po świątecznym obiedzie – mówi Krzysztof. – Polecamy i warto było czekać żeby tego spróbować – dodaje Ania.
Tuz przed finałowym koncertem w wykonaniu Golec uOrkiestry świąteczne życzenia złożyła tyszanom Daria Szczepańska, zastępca prezydenta miasta ds. społecznych. – Mam nadzieję, że jak co roku, już siódmy raz z rzędu, przygotowaliśmy państwa do świąt – mówiła – Że atmosfera jarmarku poprawiła państwa nastrój, że udało się państwu kupić piękne podarunki, przekąsić coś smacznego i nauczyć się gotować nowe potrawy. Życzę państwo świąt pięknych, magicznych, które dadzą nam wytchnienie i odpoczynek od codziennej bieganiny. Życzę żeby przy świątecznym stole, przy którym spotkacie się Państwo z bliskimi, nie zabrakło wam niczego. By Gwiazdor albo Dzieciątko obfitowało w wiele prezentów. Życzę, by święta były na długo zapamiętane.
Życzenia – tym razem po góralsku – złożyli tyszanom zgromadzonym na placu także Łukasz i Paweł Golec. Następnie zespół zaprezentował koncert świąteczny, który swoją premierę miał niedawno w Bazylice Jasnogórskiej (został on zarejestrowany na płycie). Było to bez wątpienia największe wydarzenie tegorocznego jarmarku.
– Wczorajszy koncert też był bardzo udany, śpiewaliśmy kolędy z Rafałem Brzozowskim. Jesteśmy zachwyceni jarmarkiem, jest on z roku na rok coraz lepszy – mówiła Krystyna Grońska, która przyszła na Plac Baczyńskiego z rodziną, przyjaciółmi i mała wnuczką Anią.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z Jarmarku Bożonarodzeniowego i odbywającego się równolegle Pchlego Targu w Pasażu Kultury Andromeda.
Foto: Michał Janusiński