Orlik postawił się mistrzowi

0
29

Zespół Orlika Opole wysoko zawiesił poprzeczkę tyszanom. GKS Tychy nie bez problemów jednak wygrał 4:1 i kontynuuje zwycięską serię.
Hokeiści GKS Tychy przerwali passę zwycięstw opolan, którzy doskonale zdawali sobie sprawę, że w Tychach czeka ich trudny mecz. Mimo to wysoko zawiesili poprzeczkę, którą jednak tyszanie przeskoczyli.
Wynik spotkania otworzył po kwadransie gry Jaroslav Hertl. Trafienie udokumentowało przewagę gospodarzy, którzy więcej okazji nie potrafili wykorzystać. Goście wyrównali w drugiej tercji za sprawą trafienia Michaela Cichy’ego. Wówczas opolanie grali z przewagą jednego zawodnika. Tyszanom ten wynik jednak nie odpowiadał i już po niespełna półtorej min. ponownie wyszli na prowadzenie. Bartłomiej Jeziorski idealnie wyłożył krążek przed bramkę, gdzie Josef Vitek nie miał problemów z pokonaniem bramkarza rywali.
Prowadząc jednym trafieniem na trzecią tercję tyszanie wyjechali skoncentrowani, ale i skupieni na podwyższeniu prowadzenia. Podobnie jak w przypadku drugiej bramki Jeziorski obsłużył Vitka, który wykorzystał grę w przewadze GKS. Wynik ustanowił Jakub Witecki, choć wówczas to podopieczni Jiri Sejby grali w osłabieniu.
GKS Tychy – Orlik Opole 4:1 (1:0, 1:1, 2:0).
1:0 Jaroslav Hertl – Maxim Kartoshkin – Mateusz Bepierszcz (15:31)
1:1 Michael Cichy (23:10) 5/4
2:1 Josef Vitek – Bartłomiej Jeziorski – Filip Komorski (24:30)
3:1 Josef Vitek – Bartłomiej Jeziorski – Marcin Kolusz (50:44) 5/4
4:1 Jakub Witecki – Mateusz Bryk (54:20) 4/5
GKS Tychy: Stefan Zigardy, (Kamil Kosowski); Jaroslav Hertl, Bartłomiej Pociecha, Patryk Kogut, Jarosław Rzeszutko, Jurii Kuzin; Mateusz Bryk, Michał Kotlorz, Mateusz Bepierszcz, Kamil Kalinowski, Marcin Kolusz; Bartosz Ciura, Maxim Kartoshkin, Jakub Witecki, Radosław Galant, Adam Bagiński; Bartłomiej Jeziorski, Filip Komorski, Josef Vitek.