Flota lepsza od GKS

0
55

Trzeciej wyjazdowej porażki doznali piłkarze GKS Tychy. Tym razem tyszanie ulegli Flocie Świnoujście 0:1, tracąc bramkę na początku spotkania.
Mecz w Świnoujściu nie miał należeć do łatwych, ale tyszan stać było na zdobycie choćby punktu. Szczególnie apetyt poprawiła wygrana z współliderem – Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Początek spotkania był spokojny, a oba zespoły prezentowały odmienny styl gry. Gospodarze próbowali swoich sił uderzając z dystansu, tak jak w 7. min. kiedy to Sebastian Przyrowski na raty złapał piłkę. Tyszanie natomiast długo rozgrywali piłkę, unikając uderzeń zza pola karnego. W 12. min. Flota zdobyła gola, a Daniel Brud wykorzystał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z bramkarzem GKS otworzył wynik meczu. Chwilę po zdobyciu bramki Przyrowski znowu był w opałach, tym razem kapitalnie broniąc strzał w okienko.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie – nadał przeważali gospodarze. Mimo to po niespełna godzinie gry do bramki rywali trafił Jakub Bąk. Sędzia jednak gola nie uznał, dopatrując się pozycji spalonej tyskiego napastnika. Odpowiedź Floty była natychmiastowa, a Przyrowski ponownie musiał bronić strzał z dystansu.
Ostatnie dwadzieścia minut należało już do zawodników GKS Tychy, którzy odważniej zaatakowali „Wyspiarzy”. Mimo to wynik nie uległ zmianie, a tyszanie największe zagrożenie stwarzali sobie po dośrodkowaniach z rzutów wolnych.
GK Tychy miał szansę wskoczyć na pozycję barażową, ponieważ Bytovia Bytów przegrała u siebie z Olimpią Grudziądz 0:3. Podopieczni Tomasza Hajto nadal pozostają w strefie spadkowej mając po 24. kolejce 21 punktów. W kolejnym meczu GKS podejmuje u siebie Chojniczankę Chojnice (11.04., godz. 13:00).
Flota Świnoujście – GKS Tychy 1:0 (1:0).
GKS: Przyrowski – Wawrzynkiewicz, Gieraga, Omić (78. Wrana), Radzewicz – Wodecki (68. Szczęsny), Kosiec, Grzeszczyk, Kowalczyk, Janik (58. Mączyński) – Bąk.
Foto: Ł. Sobala