Zawodnik OKS Zet Tychy w kadrze Polski

0
724

Wydawać się mogło, że do kadr reprezentacji Polski mogą trafiać tylko zawodnicy z najlepszych drużyn w Polsce. Nic bardziej mylnego, bowiem na zgrupowanie kadry U19 trafił Piotr Szewczyk, zawodnik OKS Zet Tychy.
Powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 19 otrzymał zawodnik A-klasowego OKS Zet Tychy – Piotr Szewczyk. 17-latek ma za sobą też treningi w Bayernie Monachium oraz udział w obozie „Polish Soccer Skills”.
Monachijskie zaskoczenie
Tydzień spędzony w ośrodku Bayernu Monachium to dla tyszanina było ogromne wyróżnienie, ale i wielki szok. – Pobyt w Monachium był niesamowity, a warunki jakie ma tam młodzież do doskonalenia swoich umiejętności powaliły mnie. Kilka idealnych boisk, siłownia, hala… Nic tylko trenować – wspomina Piotr Szewczyk. – Bardzo miłym uczuciem było obejrzenie na żywo swoich idoli podczas treningu – dodaje.
Zawodnik „Zetki” wziął też udział w obozie „Polish Soccer Skills”, gdzie zawodnicy byli obserwowani przez wysłanników PZPN. – Było kilka turnusów w trzech miejscowościach, a na większości treningów byli trenerzy, którzy wszystko szczegółowo notowali. Nie przypuszczałem, że są to wysłannicy PZPN – wspomina z uśmiechem.
Debiut w reprezentacji
Powołanie do reprezentacji Polski U19 jest sukcesem nie tylko dla samego zawodnika, ale również i jego trenerów – Zbigniewa Pustelnika oraz Tomasza Rączkowskiego. Szewczyk miał w nich bardzo duże wsparcie i w każdej chwili mógł liczyć na pomoc.
– Obaj trenerzy cały czas bardzo mi pomagają i wspierają. Szczególnie trener Rączkowski często zabierał mnie na mecze Ekstraklasy, żebym mógł zobaczyć, jak się zachowują zawodnicy na mojej pozycji. Była to przyjemna nauka – mówi zawodnik.
Na zgrupowaniu reprezentacji tyszanin także pokazał się z dobrej strony, pokazując nieprzeciętne umiejętności. Piotr Szewczyk zagrał w meczu kontrolnym z reprezentacją U17, w którym starsza kadra wygrała 2:0. Tyszanin na boisku przebywał 40 minut, w czasie których zdążył zaliczyć asystę.
Treningi na orliku
Szewczyk udoskonala swoje umiejętności w każdej wolnej chwili. Często z ojczymem trenuje indywidualnie na boisku typu orlik przy Gimnazjum nr 3. – Mam w domu tabelę, kiedy boisko jest wolne i staram się wykorzystywać te momenty na treningi. Jeśli nawet ktoś mnie uprzedzi to chodzę biegać, albo na siłownię – opowiada.
Piłka nożna jest wielką pasją utalentowanego 17-latka z „Zetki”. Podziela ją również jego ojczym, który w każdej wolnej chwili analizuje treningi i pokazuje nowe ćwiczenia. Tyszanin, któremu poprzez klub pomagały firmy Mera i Akma, musi sobie też radzić z innym utrudnieniem, bowiem ma wrodzone upośledzenie rąk. To jednak nie przeszkadza mu w grze w piłkę. – Muszę sobie z tym radzić, a przy okazji chcę też pokazać innym ludziom z podobnymi problemami, że mogą spełniać marzenia i normalnie funkcjonować – dodaje Szewczyk.
Zawodnik nie zapomina też o szkole. – Miałem szansę wyjechać do Hiszpanii, ale musiałbym wtedy zrezygnować ze szkoły. Rodzice dali mi wybór i postanowiłem przede wszystkim skończyć szkołę w Tychach – tłumaczy.
Teraz 17-latek jest wprowadzany do seniorskiej gry w OKS Zet Tychy, a w przedsezonowych sparingach radzi sobie bardzo dobrze.
Foto: mat. pras.