Wymarzona praca w zawodzie prawniczym, kojarzy się z prestiżem, pasjonującą karierą i wysokimi zarobkami. W praktyce jednak droga do zawodu jest wyboista, a praca wcale nie należy do najłatwiejszych. Przekonała się o tym młodzież z tyskiego Zespołu Szkół nr 1, podczas spotkania z osobami wykonującymi na co dzień zawody prawnicze: Jolantą Brzęk – sędzią Sądu Rejonowego w Tychach, Alicją Gawęcką – prokuratorem z Prokuratury Rejonowej w Tychach oraz Tomaszem Michalskim – radcą prawnym.
Jak podkreślała dyrekcja i nauczyciele ZS nr 1, spotkanie zostało zorganizowane dla uczniów na ich wyraźną prośbę. – Zawody prawnicze nas ciekawią, dlatego jako uczniowie prosiliśmy nauczycieli o zorganizowanie tego typu spotkania – mówiła uczennica Aleksandra Chodań. Spotkanie prowadził uczeń Jakub Szymański, który zadawał pytania zaproszonym gościom w imieniu całej społeczności szkolnej. Młodzież pytała m.in. o to: jak wygląda nauka na studiach prawniczych i jak wspominają ją zaproszeni goście. Wiodącym tematem dyskusji była jednak aplikacja prawnicza. Uczniowie chcieli wiedzieć, kto ma szansę dostać się na praktykę zawodową i czy jest to ciężka praca.
Inicjatorką spotkania była Beata Ostaś, nauczyciel wychowania fizycznego w ZS nr 1. Pani Beata przyznała, że dzięki takim cyklicznym spotkaniom młodzież ma okazję poznać tajniki swojej wymarzonej pracy od kuchni. Uczniowie słyszą, jak wygląda taka praca w praktyce, w efekcie czego albo bardziej dążą do celu, albo się wycofują – mówiła. Na następnym tego typu spotkaniu gościć będą tyscy triathloniści.
Fot. K. Strychalska
