Tego, co widzieliśmy w Islandii, nie można opisać słowami. To trzeba po prostu zobaczyć – mówią zgodnie uczestnicy VI wyprawy naukowej Koła Turystyczno-Geograficznego „Crazy Trek”, które działa przy ZS nr 1.
W Islandii byli drugi raz. Przypomnijmy, pierwszy raz w 2009 roku. Jak przyznają, pojechali ponownie, żeby wyrównać rachunki. Poprzednim razem, ze względu na niesprzyjającą pogodę, nie udało im się przejść szlaku, który sobie zaplanowali. Chodzi o Laugavedur – najpopularniejszy szlak trekkingowy na wyspie. Przez wielu zaliczany też do najpiękniejszych na świecie. Na szczęście tym razem pogoda dopisała.
– Udało nam się zrealizować cel podróży – opowiada Ireneusz Oleksik, kierownik wyprawy, na co dzień nauczyciel biologii w Zespole Szkół nr 1 im. G. Morcinka w Tychach. – To co zobaczyliśmy, było niesamowite. Każdego dnia takie zróżnicowanie krajobrazu, taka ilość doznań, że wszyscy byliśmy bardzo zaskoczeni. Spodziewaliśmy się co prawda, tego co tam będzie, ale rzeczywistość nas przerosła – przyznaje.
Reportaż z wyprawy w najnowszym wydaniu gazety „Twoje Tychy”
Ewa Strzoda
zdjęcie: archiwum Ireneusza Oleksika
