Grają, tańczą, śpiewają

0
115

Trwa Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej organizowany po raz 23. przez Młodzieżowy Dom Kultury nr 1. im. Artystów Rodu Kossaków. Na scenach Teatru Małego i MDK 1 wystąpią 84 zespoły czyli 1559. uczestników, nie licząc opiekunów i rodziców.
Są to grupy teatralne, taneczne i muzyczne z Tychów, Orzesza, Mikołowa, Bierunia, Łazisk, Jaworza i Świerczyńca. Wystąpi 29 teatrów, 34 grupy taneczne i 25 zespołów muzycznych. Każdego z wykonawców będzie oceniać profesjonalne jury. Andrzej Maria Marczewski-reżyser, dyrektor Teatru Małego, Mieczysław Niedźwiecki-polonista i reżyser, Wojciech Wieczorek-dyrektor MCK, Sławomir Żukowski-twórca i reżyser teatru Belfegor oceniać będą grupy teatralne; choreografowie Lucyna Aprias z Czechowic-Dziedzic, Aneta Powerska-Didkowska i Jarosław Majewski z Katowic to jury dla zespołów tanecznych; muzycy Janina Konieczna i Małgorzata Lasocka z tyskiego ZSM i Jadwiga Wandiger z Zabrza są jurorkami grup muzycznych. Festiwal jest skierowany do amatorskich zespołów artystycznych działających w szkołach i placówkach kulturalnych regionu. Dwa dni zajmie teatr (poniedziałek i środa), po jednym dniu taniec i muzyka (wtorek i czwartek). Występy odbywają się na dużej scenie Teatru Małego oraz małej – MDK nr 1.
– To ogromne logistycznie przedsięwzięcie – mówi Teresa Wodzicka, dyrektor MDK nr 1. Każdy z uczestników musi się poczuć „zaopiekowany”, nikt nie może długo czekać na występ, co roku jest specjalna narada wszystkich pracowników po to, aby zespoły czuły się jak u siebie w domu.
Uczestnicy festiwalu na ogół występują przed własną, szkolną widownią. Podczas festiwalu mają okazję pokazać się innym, sprawdzić się, skonfrontować swe umiejętności. Mogą pooglądać, co potrafią ich koledzy z innych szkół i miast. Jeśli ktoś w swojej placówce zajmuje się wyłącznie teatrem poezji, to podczas festiwalu ma okazję obejrzeć inne formy – teatr ruchu, teatr lalkowy czy kabaret. Również taniec prezentowany jest w całej palecie form – od towarzyskiego, estradowego po zespoły pieśni i tańca. Jest okazja do nauki, bo po każdym występie artyści mają możliwość porozmawiania z jurorami, którzy chętnie doradzają i udzielają konsultacji. Jury nie jest nastawione na krytykę ale na pomoc młodym wykonawcom i ich nauczycielom.
Nagrodą festiwalu jest udział w koncercie finałowym (13 maja) oraz przyznanie jednego z czterech wyróżnień – najwyższe, to wyróżnienie specjalne pierwszego stopnia. Festiwal nie przyznaje nagród finansowych czy rzeczowych, jedynie dyplomy. Mimo to, cieszy się na tyle wysokim prestiżem i powodzeniem, że co roku – od 23 lat – do Tychów przyjeżdża co najmniej półtora tysiąca młodych wykonawców.
– Mam przeświadczenie, że ten festiwal spełnia swoją społeczną rolę – mówi Teresa Wodzicka. Następuje pełna mobilizacja tych zespołów, przygotowują premierowy występ na konkretny termin, oglądają siebie i swoich kolegów, porównują. Poza tym dla nas, organizatorów, to ogromna satysfakcja. Oglądamy cudownych, młodych ludzi szalejących na scenie czy uprawiających najwyższego lotu poezję. To świadczy o tym, że wszystkie opinie krytyczne o młodzieży są bzdurą. Oni żyją sztuką, interesują się wieloma rzeczami i możemy się tylko cieszyć, że rośnie nam takie pokolenie.

Foto: Marek Ciszak