Po sobotniej porażce 0:3 z KS Milicz, w niedzielę drużyna TKS Nascon Kopex Tychy wygrała 3:0. Po dwóch meczach w batalii o mistrzostwo II ligi jest remis, a gra się do trzech zwycięstw.
To był zupełnie inny mecz w wykonaniu tyszan, którzy od początku grali bardzo skoncentrowani i dokładnie. Wygrali pewnie i jedynie w ostatnim secie rywale zdobyli się równorzędną grę.
Skąd taka metamorfoza?
– Po prostu dzisiaj nie popełniliśmy tylu błędów, ile wczoraj – powiedział trener Grzegorz Słaby. – Dzisiaj przyjmowaliśmy bardzo dobrze, Robert Kiwior zagrał o tysiąc procent lepiej, dużo piłek było na pojedynczym bloku, do tego agresywna zagrywka i wystarczyło na Milicz. Jedynie w trzecim secie popełniliśmy błędy w przyjęciu zagrywki, ale udało się dowieść zwycięstwo do końca. Mam nadzieję, że taką dyspozycję i agresywność w grze utrzymamy i zaprezentujemy ją w Miliczu, gdzie postaramy się rozstrzygnąć losy rywalizacji o mistrzostwo.
TKS Nascon Kopex Tychy – KS Milicz 3:0 (25:12, 25:19, 25:25).
Teraz na dwa mecze (27 i 28.04) rywalizacja przenosi się do Milicza.
***
Walczące o awans do II ligi siatkarki TKS Tychy zakończyły rywalizację w turnieju w Olsztynie na drugim miejscu. W pierwszym spotkaniu wygrały 3:2 z Dębowianką Dębowiec, w drugim uległy 1:3 Sobieskiemu 46 Lublin. Gdyby w dzisiejszym meczu wygrały 3:0, zajęłyby pierwszy miejsce. Tymczasem pokonały AKS OSW Olsztyn 3:1 i teraz szansy na awans drużyna szukać będzie teraz w barażach.
Foto: Leszek Sobieraj
