Futsalowy GKS Tychy przegrał z AZS UŚ Katowice 1:6. Jedyną bramkę dla tyszan zdobył Piotr Myszor.
Od początku potyczki dominowali gospodarze, którzy już w 7. min. objęli prowadzenie. Tyszanie nie potrafili na nie odpowiedzieć, a na domiar złego w ciągu ostatnich 120 sekund stracili kolejne dwa gole. Po zmianie stron obraz gry nie wiele się zmienił. Kilka minut po wznowieniu gospodarze zdobyli czwartego, a po pół godzinie trwania meczu piątego gola. Był to prawdziwy nokaut, a humor nie poprawił honorowy gol Piotra Myszora. W końcówce GKS stracił jeszcze jedną bramkę.
Tyszanie przegrali bardzo istotne spotkanie, a w dodatku mecz kończyli bez ukaranych czerwonymi kartkami Michała Słoniny i Adama Wolaka. Walka o utrzymanie prawdopodobnie rozegra się między GKS i AZS UŚ, bowiem AZS UG powiększył swoją przewagę.
AZS UŚ Katowice – GKS Tychy 6:1 (3:0). Bramka: Myszor.
GKS: Betleja (Modrzik) – Słonina, Myszor, Wolak, Głód, Marynowicz, Szachnitowski, Jagiełło, Sitko.
Fot. Michał Giel
