W drugim meczu pierwszej rundy play off TKS – Rafako także było sporo emocji i dopiero tie break wyłonił zwycięzcę. Tyszanie zwyciężyli 3:2.
Tym razem w pierwszym secie wszystko zagrało – tyszanie kontrolowali grę, zwyciężając do 16. I być może za bardzo uwierzyli, że nic złego ich już nie spotyka, bo w drugiej odsłonie przegrali do 21.
Trudno wprost wytłumaczyć huśtawkę, jaką zafundowali kibicom w obu meczach siatkarze TKS. Raz grali tak, że ręce same składały się do oklasków, by w kolejnym secie oddać inicjatywę rywalom. Błędy, fatalne zagrywki i przyjęcia przeplatały się z momentami napradę dobrej, skutecznej gry.
W trzecim secie dzisiejszego meczu tyszanie znów wygrali pewnie, natomiast w czwartym oglądaliśmy wyrównana walkę, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli rywale. W tie breku oba zespoły długo nie dawały za wygraną i o wszystkim zadecydowała końcówka, w której szczęście uśmiechnęlo się do tyszan.
Stan rywalizacji – 2:0 dla TKS. Drużyny grają do dwóch zwycięstw, a kolejny mecz – w Raciborzu, 13.04.
TKS Nascon Kopex Tychy – AZS Rafako Racibórz 3:2 (25:16, 21:25, 25:16, 23:25, 15:13).
TKS: Kiwior, Owczarski, Kupisz, Kozioł, Miller, Roch i Siewiorek (L) oraz Dytko.
