Hokej: Hit kolejki dla GKS Tychy

0
37

Spotkanie między GKS Tychy a JKH GKS Jastrzębie zapowiadane było jako hit 36. kolejki PLH. Hokeiści obu zespołów nie zawiedli oczekiwań kibiców i kolejny raz stworzyli zacięte widowisko. Ponownie zwycięzcę wyłoniły rzuty karne, w których lepiej spisywali się tyszanie i ostatecznie wygrali na własnej tafli 4:3.
Lepiej w spotkanie weszli goście. W 8. minucie Mateusz Danieluk z bliskiej odległości pokonał Arkadiusza Sobeckiego. Tyszanie odpowiedzieli siedem minut później trafieniem Adama Bagińskiego. Popularny „Bagiś” po indywidualnej akcji nie dał szans Kamilowi Kosowskiemu. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Teddy Da Costa, który zaskoczył bramkarza strzałem z niebieskiej.
W drugiej tercji tyszanie kontynuowali dobrą passę. W 22. minucie Kamil Kosowski skapitulował po raz trzeci. Tym razem swój nieprzeciętny instynkt strzelecki potwierdził Mikołaj Łopuski, a po tym trafieniu w bramce jastrzębian stanął Ramon Sopko. Zmiana bramkarza dobrze podziałała na przyjezdnych. W 29. minucie Maciej Urbanowicz wykorzystał niezdecydowanie tyskiej obrony i zdobył kontaktową bramkę. Kolejne minuty tego spotkania upłynęły pod znakiem ostrej, często nieprzepisowej walki. Dowodem może być kara meczu dla Adriana Labrygi, który został odesłany do szatni po falu na Kacprze Guziku. Tuż przed przerwą tyszanie mogli podwyższyć prowadzenie, ale po strzale Radosława Galanta krążek odbił się od słupka.
W trzeciej odsłonie obraz gry niewiele się zmienił. Oba zespoły miały swoje sytuacje, ale dobrze po obu stronach tafli spisywali się bramkarze. Niestety tyszanom nie udało się utrzymać prowadzenia. Arkadiusz Sobecki został pokonany w 51. minucie przez Radka Prochazkę, który wykorzystał zamieszanie pod bramką GKS Tychy.
Wynik spotkania rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, w których dwukrotnie dla GKS Tychy trafił Milan Baranyk, a dla JKH GKS Jastrzębie jedynego gola zdobył Radek Prochazka.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie k.4:3 (2:1, 1:1, 0:1, d.0:0, k.2:1)
0:1 M. Danieluk – R. Bordowski – T. Pastryk (07:18)
1:1 A. Bagiński (14:08)
2:1 T. Da Costa – M. Csorich – M. Łopuski (17:16) 5/4
3:1 M. Łopuski – J. Wanacki – M. Csorich (21:39)
3:2 M. Urbanowicz – M. Słodczyk (28:17)
3:3 R. Prochazka (50:20)
4:3 M. Baranyk (65:00) Decydujący rzut karny
Kary: 12 -37 min.
GKS Tychy: Sobecki (Witek) – Jakes (2), Dutka; Woźnica (2), Simicek (2), Bagiński – Csorich, Wanacki (2); Łopuski, Da Costa, Pasiut – Sokół, Kotlorz; Baranyk, Parzyszek, Janos – Majkowski, Ciura (2); Witecki, Galant, Guzik (2).
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Sopko od 22 min) – Zatko, Górny; Danieluk, Kral (2), Kapica – Labryga (5+20), Bryk (4); Sulka, Słodczyk, Bordowski (4) – Pastryk, Mat. Rompkowski (2); Salamon, Prochazka, Urbanowicz – Dąbkowski, Kogut; Mac. Rompkowski, Marzec.