W piątek, 19 stycznia hokeiści GKS Tychy wygrali na własnej tafli z Aksam Unią Oświęcim 4:1. To już kolejna „święta wojna” wygrana przez tyszan.
W spotkaniu z odwiecznym rywalem tyszanie dość długo się rozkręcali. Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem, a przyczynili się do tego obaj bramkarza. Dobrze w bramce GKS Tychy spisywał się Arkadiusz Sobecki, który coraz pewniej prezentuje się między słupkami.
W drugą część spotkania lepiej weszli tyszanie. W 23. minucie wynik otworzył Radosław Galant, który wykończył akcję czwartego ataku. Gra tej formacji coraz lepiej się układa dzięki czemu trener Peter Kremen może z powodzeniem grać na cztery formacje. Miejscowi poszli za ciosem i już po trzydziestu sekundach było 2:0. Tym razem Michal Fikrt skapitulował po strzale Rafała Dutki. Tyszanie złapali wiatr w żagle i przez resztę tercji kontrolowali przebieg gry.
W ostatniej odsłonie aktywniejsi byli goście z Oświęcimia. Podopieczni Tomasza Piątka groźnie atakowali, a tyszanie ograniczali się do rozbijania ich akcji. Nie udało im się w 52. minucie gdy Petr Tabacek trącił krążek i zdobył kontaktową bramkę. Końcowe minuty zapowiadały się nerwowo, jednak zawodnicy GKS Tychy nie stracili głowy i nie dali wbić sobie kolejnej bramki. Co więcej udało im się podwyższyć prowadzenie po strzale Michała Woźnicy, który z najbliższej odległości pokonał bramkarza gości. Wynik spotkania w 60. minucie ustalił Branislav Janos, który wykorzystał dokładne podanie Tomasa Jakesa.
– Na początku nam trochę nie wychodziło i nie chciały wpaść bramki. Na szczęście później strzeliliśmy dwa gole. Musimy wyeliminować głupie kary i nie możemy pozwolić żeby Unia u nas zdobywała kontaktowe bramki. W tym sezonie wygrywamy z nimi, chociaż nie są to łatwe zwycięstwa – powiedział po meczu Radosław Galant
GKS Tychy – Aksam Unia Oświęcim 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)
1:0 R. Galant – K. Guzik – J. Witecki (22:36)
2:0 R. Dutka – M. Woźnica – A. Bagiński (23:01)
2:1 P. Tabacek – P. Sarnik – M. Jakubik (51:14)
3:1 M. Woźnica – M. Kotlorz – A. Parzyszek (56:41) 4/5
4:1 B. Janos – Tomas Jakes (59:53)
Kary: 10-2 min.
GKS Tychy: Sobecki (Witek) – Jakes, Dutka; Woźnica, Simicek, Bagiński – Csorich, Wanacki; Łopuski, Da Costa, Pasiut – Sokół, Kotlorz (2); Baranyk, Parzyszek, Janos – Majkowski (2), Ciura; Witecki, Galant, Guzik.
Aksam Unia Oświęcim: Fikrt (Stańczyk) – Kasperczyk, Nikolov; Piotrowicz, Różański,Rzeszutko – Gabryś, Piekarski; Jakubik, Tabacek, Sarnik – Skrzypkowski (2), Połącarz; Modrzejewski, Adamus, Wojtarowicz – Żogała, Stachura; Fiedor, Kwadrans.
Foto: Michał Giel
