Jak tyszanie szli do Betlejem…

0
106

Orszaki Trzech Króli przeszły w niedzielę ulicami ponad 90 miast na świecie. W tym gronie znalazły się też Tychy. Mieszkańcy miasta tłumnie wzięli udział w pierwszym tyskim orszaku. Nie odstraszyło ich zimno i padający mokry śnieg.
Orszak wyruszył spod kościoła pw. Marii Magdaleny. Po drodze trzej królowie spotkali anioła, który zwiastował im narodzenie Jezusa, diabły, które kusząc ziemskimi przyjemnościami próbowały nakłonić ich do zawrócenia z drogi, zawitali też na dwór podstępnego króla Heroda. Wytrwali jednak w swej drodze i dotarli do Betlejem gdzie złożyli pokłon Dzieciątku. A w drodze towarzyszyło im kilka tysięcy tyszan.
W przygotowanie scenek odgrywanych na trasie orszaku zaangażowali się członkowie tyskiego chóru gospel God’s Property – Własność Boga oraz młodzież z Gimnazjum nr 1. Uczestnicy orszaku mogli obejrzeć m.in. przygotowaną przez nich bitwę aniołów z diabłami, przedstawioną na schodach Teatru Małego. W rolę króla Heroda, którego dwór rozstawił się na Placu Baczyńskiego, wcielił się dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Wojciech Wieczorek. Nadwornego doradcę zagrał Michał Gramatyka, zastępca prezydenta Tychów.
Orszak przeszedł ulicami Damrota, Sienkiewicza i Biblioteczną do Palcu Baczyńskiego, następnie ulicą Bocheńskiego zawrócił w kierunku Rynku. Stajenka w której trzej królowie złożyli pokłon małemu Jezusowi, powstała na schodach kościoła Marii Magdaleny.
Orszak Trzech Króli przygotowała parafia Marii Magdaleny przy współpracy Miejskiego Centrum Kultury. Inicjatorem zorganizowania tyskiego orszaku był radny Maciej Gramatyka, w organizację zaangażowała się też grupa osób z radia eM.
Tyszanom, którzy wzięli udział w orszaku rozdano dwa tysiące papierowych koron i śpiewniki z kolędami.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.
Foto: Eliza Madej