Koszykówka: Cieszy tylko wynik

0
33

W kolejnym meczu II ligi koszykówki GKS Tychy pokonał WSTK Wschową 64:56.
Mimo, iż Tychy były zdecydowanym faworytem pojedynku, drużyna Tomasz Jagiełki nie potrafiła tego udowodnić na parkiecie. Gospodarze prowadzili wprawdzie przez większą część meczu, ale…
– Cieszy wyłącznie wygrana i dwa punkty, bo styl, w jaki je wywalczyliśmy, pozostawia sporo do życzenia – powiedział trener tyski szkoleniowiec. – To trzeci mecz z teoretycznie niżej notowanym rywalem, w którym zawodnicy nie potrafią podejść do meczu poważnie, zmobilizować się. Popełniają wręcz szkolne błędy i co jest najbardziej frustrujące – ci sami zawodnicy popełniają te same błędy. Analizujemy je na zajęciach, staramy się je wyeliminować, a potem przychodzi taki mecz… Błędy powodują dekoncentrację i zaczynają się problemy.
Tych problemów nie było wprawdzie wiele, ale zawsze. Biorąc pod uwagę dotychczasowe mecze obu zespołów i ich miejsce w tabeli, kibice mogli liczyć na dobrą grę i pewną wygraną. Tymczasem ani gra nie była dobra, ani wygrana przekonująca.
GKS Tychy – WSTK Wschowa 64:56 (18:20, 14:5, 19:17, 13:14).
GKS Tychy: Małek 15, Markowicz 12, Olczak 10, Bodych 9 (1 za 3), Remin 8 oraz Bzdyra 8, Lemański 2, Weiss 0, Kaczmarski 0.
Foto: Michał Giel