Hokej: Pewne zwycięstwo tyszan

0
36
W piątek, 12 października hokeiści GKS Tychy pokonali na własnej tafli Comarch Cracovię Kraków 4:1. O zwycięstwie miejscowych przesądziła trzecia tercja oraz skuteczność Mikołaja Łopuskiego.
Tyszanie wystąpili w piątkowym spotkaniu w niemal optymalnym składzie. Do gry wrócił Michał Woźnica, który po kontuzji szczęki póki co musi grać w specjalnej kracie. Na tafli zabrakło jedynie Adriana Parzyszka, który nadal zmaga się z kontuzją pleców. Nieobecność kapitana nie przeszkodziła miejscowym w odniesieniu pewnego zwycięstwa. Lepiej w mecz weszli podopieczni Jana Vodili. Już w 6. minucie Mikołaj Łopuski strzałem pod porzeczkę zaskoczył Rafała Radziszewskiego. Poza tym jednym strzałem bramkarz gości dobrze spisywał się w pierwszej tercji i uniemożliwił miejscowym podwyższenie wyniku.
Na początku drugiej odsłony tyszanie grali z przewagą dwóch zawodników. Niestety gra pięciu na trzech nie przyniosła rezultatu i miejscowi nadal prowadzili jedną bramką. Wynik na tablicy świetlnej zmienił się dopiero w 39. minucie. Goście z Krakowa wyrównali po akcji drugiego ataku. Skutecznym egzekutorem okazał się Josef Fojtik, który wykorzystał podanie Arona Chmielewskiego.
Najciekawsza była trzecia odsłona. W tej części gry bramki zdobywali tylko gospodarze. W 52. minucie Rafał Radziszewski skapitulował po zagraniu Mikołaja Łopuskiego, który wykazał się sprytem w zamieszaniu pod bramką gości. Dwie minuty później popularny „Miki” skompletował pierwszego w tym sezonie hattricka. Wynik spotkania ustalił Łukasz Sokół, który tuż przed końcem spotkania wykorzystał grę w przewadze.
– Cieszy nas dzisiejsza wygrana. Wiedzieliśmy, że jak wygramy to wskoczymy na trzecią pozycję w tabeli i to była dla nas największa motywacja. Dzisiaj mieliśmy więcej konsekwencji i szczęścia strzeleckiego. Dodatkowo dobrze bronił Przemek Witek. Ogólnie byliśmy lepsi i wygraliśmy to spotkanie – powiedział strzelec trzech bramek, Mikołaj Łopuski.
Dzięki dzisiejszej wygranej GKS Tychy awansował na trzecią pozycję w tabeli PLH. Tyszanie do drugiego JKH GKS Jastrzębie tracą zaledwie trzy punkty. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Aksam Unią Oświęcim.
GKS Tychy – Comarch Cracovia 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)
1:0 M. Łopuski (05:09) 5/4
1:1 J. Fojtík – A. Chmielewski – P. Valcak (38:31)
2:1 M. Łopuski G. Pasiut (51:26)
3:1 M. Łopuski – T. Jakes (53:39)
4:1 Ł. Sokół – R. Simicek – A.Bagiński (59:56) 5/4
Kary: 14 – 14 min.
GKS Tychy: Witek (Sobecki) – Jakes (2), Dutka; Woźnica, Simicek, Bagiński – Csorich (2), Majkowski (2); Łopuski, Da Costa (2), Pasiut (2) – Sokół, Kotlorz; Galant (2), Witecki, Baranyk (2) – Wanacki, Ciura; Sośnierz, Przygodzki, Leskovjansky.
Comarch Cracovia: Radziszewski (Kulig) – Sznotala, Besch (4); L. Laszkiewicz (2), Damian Słaboń, D. Laszkiewicz (2) – Kłys, Dudas; Fojtik (2), Valcak (2), Chmielewski – A. Kowalówka, Noworyta (2); M. Piotrowski, S. Kowalówka, Kostecki – Witowski, Zieliński; Kmiecik, Rutkowski, Ziętara.