4 października obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt. Z tej okazji Przedszkole nr 10 odwiedzili niezwykli goście – Molly i Diana, psy rasy syberian husky.
Przedszkolaki w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom co tydzień odwiedzają bibliotekę, albo przychodzi do nich Beata Wolińska z Filii nr 3 MBP. W tym tygodniu, w związku ze świętem zwierząt, czytane były książki o psach. – Maluchy jak zwykle słuchały bardzo uważnie, jednak postanowiliśmy, że tym razem zasłużyły na niespodziankę – mówi Beata Wolińska.
Tą niespodzianką była wizyta przedstawicieli Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którym towarzyszyły dwa psy syberian husky – Molly i Diana. Jednak nim przedszkolaki spotkały się z czworonogami, musiały przejść małe szkolenie. – Musiałyśmy nakreślić dzieciom podstawowe zachowania wobec psów, a szczególnie takich dużych. Dzieci opowiadały też o swoich zwierzątkach, jak o nie dbają – mówi Agata Pęczek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Dzieci były zachwycone taką niespodzianką, a także występem Diany, która… mówi. Czworonóg udowodnił to wymawiając imię Marian. – Mam pinczerka miniaturkę i wolę swojego pieska – mówił pięcioletni Oliwier. Innego zdania co do psów miała Martynka. – Mam yorka mini, ale takie duże mi się bardzo podobały i chciałabym mieć takiego pieska.
Dla dzieci spotkanie było dobrą lekcją. – Podobało mi się spotkanie z pieskami. Panie mówiły też jak podchodzić do takich dużych psów – dodała Alicja. Także pięcioletnia Agatka ma już doświadczenie z dużymi psami. – Mam trzy psy husky, które zimą czasem ciągną mnie w sankach.
– Czytanie książek jest bardzo potrzebne, ale takie urozmaicenie dzieciom wyjdzie na dobre, bo mogły dotknąć psa, zrobić sobie z nim zdjęcie, a także do przytulić. Jednak dzieci są w takim wieku, że podstawy trzeba im co jakiś czas przypominać – dodała Marzena Wolińska z TOZ.
Przedszkolaki w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom co tydzień odwiedzają bibliotekę, albo przychodzi do nich Beata Wolińska z Filii nr 3 MBP. W tym tygodniu, w związku ze świętem zwierząt, czytane były książki o psach. – Maluchy jak zwykle słuchały bardzo uważnie, jednak postanowiliśmy, że tym razem zasłużyły na niespodziankę – mówi Beata Wolińska.
Tą niespodzianką była wizyta przedstawicieli Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którym towarzyszyły dwa psy syberian husky – Molly i Diana. Jednak nim przedszkolaki spotkały się z czworonogami, musiały przejść małe szkolenie. – Musiałyśmy nakreślić dzieciom podstawowe zachowania wobec psów, a szczególnie takich dużych. Dzieci opowiadały też o swoich zwierzątkach, jak o nie dbają – mówi Agata Pęczek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Dzieci były zachwycone taką niespodzianką, a także występem Diany, która… mówi. Czworonóg udowodnił to wymawiając imię Marian. – Mam pinczerka miniaturkę i wolę swojego pieska – mówił pięcioletni Oliwier. Innego zdania co do psów miała Martynka. – Mam yorka mini, ale takie duże mi się bardzo podobały i chciałabym mieć takiego pieska.
Dla dzieci spotkanie było dobrą lekcją. – Podobało mi się spotkanie z pieskami. Panie mówiły też jak podchodzić do takich dużych psów – dodała Alicja. Także pięcioletnia Agatka ma już doświadczenie z dużymi psami. – Mam trzy psy husky, które zimą czasem ciągną mnie w sankach.
– Czytanie książek jest bardzo potrzebne, ale takie urozmaicenie dzieciom wyjdzie na dobre, bo mogły dotknąć psa, zrobić sobie z nim zdjęcie, a także do przytulić. Jednak dzieci są w takim wieku, że podstawy trzeba im co jakiś czas przypominać – dodała Marzena Wolińska z TOZ.
