Zauważyć najmniejszy uśmiech (patronat tychy.pl)

0
596
Ośrodek Edukacyjno – Rehabilitacyjno – Wychowawczy w Tychach obchodzi właśnie 20-lecie swojego istnienia. Dyrektor Ewa Pawlak związana jest z placówką od samego początku.
Tyski OREW swoją działalność rozpoczął we wrześniu 1992 roku. Placówkę prowadzi Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Tychach. – Pracuję tutaj od pierwszego dnia otwarcia ośrodka. Zaczynałam jako pielęgniarka, później byłam nauczycielem, a od 2010 roku mam przyjemność pełnić funkcję dyrektora ośrodka – mówi tyszanka Ewa Pawlak.
Praca daje satysfakcję
Pawlak jest absolwentką pedagogiki, oligofrenopedagogiki i tyflopedagogiki. Ukończyła również studium pielęgniarskie. Jak mówi, praca zawodowa przynosi jej wiele satysfakcji.
– Często spotykam się z opinią, że praca z osobami niepełnosprawnymi jest trudna. Nie zgadzam się z tym. W ogóle nie myślę w ten sposób, o wychowankach, z którymi pracuję. Bo oni, mimo swoich różnych dysfunkcji, mają dokładnie takie same potrzeby i oczekiwania, jak ich rówieśnicy. Tak samo się cieszą, tak samo smucą. A codzienna praca i przebywanie z nimi, przynosi mi wiele radości i satysfakcji – podkreśla.
Dla pani Ewy, na co dzień najważniejsze jest to, by mieć oczy szeroko otwarte i zauważać każdy, najmniejszy nawet sukces. A może nim być uśmiech lub mały gest przywiązania ze strony podopiecznego. – Dla niektórych to rzeczy zupełnie zwyczajne, naturalne. Tymczasem na taki uśmiech, czy drobny gest, nasz wychowanek może ciężko pracować wiele miesięcy. Proces rehabilitacji jest przecież długotrwały i żmudny – tłumaczy.
Podopieczni ośrodka
Zajęcia prowadzone w OREW są dostosowane do potrzeb i możliwości rozwojowych podopiecznych. – Nasza placówka opiekuje się dziećmi i młodzieżą z upośledzeniem umysłowym połączonym z różnymi dysfunkcjami, takimi jak: niedosłuch, niedowidzenie, autyzm lub niepełnosprawność ruchowa – wyjaśnia dyrektor Pawlak i dodaje, że ośrodek obejmuje swoją opieką wychowanków od 3. do 25. roku życia. Przy czym, zgodnie z obowiązującymi przepisami, do ukończenia 25 lat mogą przebywać tylko osoby z głębokim upośledzeniem umysłowym. Młodzież z upośledzeniem umiarkowanym i znacznym może korzystać z pomocy ośrodka do 21. roku życia. Warto dodać, że w tyskim OREW przebywa obecnie 40 wychowanków. Pobyt w placówce jest nieodpłatny.
Trzeba marzyć
– Marzy mi się rozbudowa ośrodka, tak by nasi wychowankowie, nawet po ukończeniu 21. czy 25. roku życia mogli nadal korzystać z naszej pomocy. Niestety, wszystko jest związane z dużymi nakładami finansowymi. Jednak staram się z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wierzę, że moje marzenie się spełni – przyznaje Ewa Pawlak.
To już 20 lat
Poproszona o podsumowanie ostatniego dwudziestolecia odpowiada: – Wiele się zmieniło. Dzisiaj mamy o wiele lepsze wyposażenie, niż 20 lat temu. Grupy są mniej liczne, co jest bardzo komfortowe dla podopiecznych, jak i dla nauczycieli. Patrząc na minione lata mogę powiedzieć, że wiele osiągnęliśmy. Możemy być dumni z naszej pracy i z naszych wychowanków. Porównując naszą placówkę, do podobnych ośrodków w innych krajach, również nie mamy się czego wstydzić. Stosujemy takie same metody rehabilitacji, jak wszędzie w Europie – przyznaje.

Jubileusz
Obchody 20-lecia istnienia OREW w Tychach odbędą się 20 września, w Gimnazjum nr 11 im. Jana III Sobieskiego (ul. Niepodległości 108), o godz. 11. Goście będą mogli m.in. obejrzeć bajkę „O siedmiu krasnoludkach” w wykonaniu podopiecznych. Na łasuchów czekać będzie wielki tort. Z kolei, 21 września, w SDK „Tęcza” zorganizowany zostanie bal, na którym najważniejszymi gośćmi będą wychowankowie placówki.
Fot. E. Madej