Z kościoła do aresztu

0
46

1 marca, w kościele przy ul. Paprocańskiej w Tychach, jedna z kobiet zauważyła mężczyznę, w którym rozpoznała złodzieja. Dwa tygodnie wcześniej miał on okraść starszą parafiankę.
Kobieta zawiadomiła policję i do czasu przyjazdu patrolu obserwowała mężczyznę. Kiedy ten w pewnej chwili postanowił wyjść, 58-letnia kobieta ze swoim 62-letnim bratem zablokowali wyjście rabusiowi. Jak się okazało w rękach trzymał kolejną skradzioną torebkę. Schwytany przez obywateli na gorącym uczynku 37-letni złodziej trafił do policyjnego aresztu. Jest on znany policjantom z wcześniejszych przestępstw.
Skradziona torebka wraz z dokumentami i pieniędzmi wróciła do właścicielki. Mężczyzna usłyszał zarzut  dwukrotnej kradzieży torebek z kościoła i przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.