Na tyskie drogi wyjechał elektrobus

0
264

Od ubiegłego tygodnia Tyskie Linie Trolejbusowe testują elektrobus. To autobus bateryjny o napędzie elektrycznym Solaris Urbino 12 electric.
Ten nowoczesny pojazd wyposażony jest w napęd firmy Medcom (podobnie jak eksploatowane przez TLT trolejbusy Solaris Trollino 12MB), dwa silniki asynchroniczne umieszczone w piastach ZF tylnych kół o mocy 2x60kW, w momencie startu osiągają moc do 220kW. W elektrobusie zastosowano baterie amerykańskiej firmy A 123 Li-Jon – żelazowe, mają pojemność 240kWh, pracują pod napięciem 600V.
Elektrobus w pełni naładowany może przejechać ok. 200 km. Później ok. 5 godzin musi się ładować. Za dwa lata TLT przymierza się do zakupu dwóch autobusów bateryjnych o napędzie elektrycznym. Tychy chcą jednak kupić pojazd, który mógłby być ładowany przy wykorzystaniu istniejącej w mieście sieci trolejbusowej na ostatnim przystanku danego kursu. A nie, jak pojazd obecnie testowany, przy użyciu specjalnej ładowarki w zajezdni.
Jak wyjaśnia Zbigniew Brud, prezes TLT, spółka napisała wniosek o dofinansowanie zakupu ze środków unijnych. Obecnie w Polsce jest dwóch producentów autobusów elektrycznych. W czwartym kwartale tego roku na testy do Tychów ma również trafić pojazd drugiego producenta. Wszystkich fanów „autobusów z szelkami” chcemy jednak uspokoić. Elektrobusy docelowo mają uzupełnić komunikację trolejbusową w naszym mieście, a nie ją zastąpić.
Pojawiły się już pierwsze pozytywne opinie kierowców i pasażerów. Ci ostatni bardzo często fotografują się z autobusem i wypytują kierowców o dane techniczne. Wszyscy doceniają również fakt, że elektrobusy są ekologiczne, mają klimatyzację i są w pełni przystosowane do osób niepełnosprawnych.
Uwaga! Jutro (wtorek, 9 sierpnia) jest ostatnia okazja, by przejechać się Solarisem Urbino 12 electric. Elektrobus do godz 20:21 będzie jeździł na linii B. Szczegółowych informacji odnośnie kursowania elektrycznego Solarisa udziela dyspozytor TLT, tel. /32/ 217 67 16.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć i filmu.


Kamera i montaż: Tomasz Mól
Foto: Ewa Strzoda