Strajk włoski w fabryce Fiata

0
61

Dzisiaj w fabryce Fiata w Tychach oraz w kilku firmach kooperujących rozpoczął się tzw. strajk włoski, a ponadto część załogi przystąpiła do pracy z wpiętymi w ubrania czerwonymi wstążeczkami, symbolizującymi gotowość do podjęcia strajku czynnego.
Akcja protestacyjno-strajkowa Solidarności w Fiat Auto Poland wkracza w kolejną fazę. Związkowcy przygotowali harmonogram działań na najbliższe dni. Wynika z niego, iż oprócz strajku włoskiego, odbędą się pikiety, na 13.03 zaplanowano akcję strajkową w Magneti Marelli, a 19 marca – w FAP i Sistema Poland.
– Ustalenie terminu akcji strajkowej nie przesądza, że tego dnia zakład przerwie produkcję, gdyż nie wykluczamy, iż ze strony zarządu padną jednak konkretne propozycje podwyżek – powiedziała Wanda Stróżyk, przewodnicząca zakładowej Solidarności. – Na razie ograniczamy się do strajku włoskiego, polegającego na wykonywanie każdej czynność wyjątkowo skrupulatnie, z przestrzeganiem wszystkich normy i procedur. Z kolei przypięcie do ubrań czerwonych wstążek to znak poparcia dla naszych postulatów. Dzięki temu zorientujemy się, ile osób może przyłączyć się do ewentualnego strajku. Nie wszędzie jeszcze wstążeczki zostały dostarczone, ale nosi je już większa część załogi, która podjęła dziś pracę.
Przypomnijmy, iż związkowcy domagają się m.in. podwyżek o 500 zł brutto oraz dostosowania wielkości zatrudnienia do zwiększonego poziomu. Zdaniem Solidarności, od 2013 roku do FAP powinno zostać przyjętych ok. 700 pracowników.
Także dzisiaj swoje stanowisko wobec działań podjętych przez Solidarność, opublikowało 6 pozostałych związków, działających w FAP. Stwierdzono w nim, iż związkowcy są jak najbardziej za podwyżkami, lecz po analizach, popartych opiniami prawników, nie zgadzają się z niektórymi działaniami Solidarności.
„Nie może być mowy po jakimkolwiek Sporze Zbiorowym do czasu wypowiedzenia Układu Zbiorowego lub jego części przez wszystkich, którzy go podpisali, na co MY jako pozostałe organizacje związkowe nie wyrażamy zgody” – czytamy w oświadczeniu. „Powód jest jeden – zawarte w nim zapisy są korzystne dla całej załogi i zrezygnowanie z nich skutkowałoby utratą wielu dobrych przywilejów m.in. premii efektywnościowej, wakacyjnej, itd. Owszem można wypowiedzieć część układu, ale nikt nie zagwarantuje, że Dyrekcja nie wypowie w całości, a wtedy zawarcie nowych zapisów staje się wręcz niemożliwe, a jeśli by doszło do takich rozmów to te zapisy będą na pewno bardzo niekorzystne dla pracowników”.
Związkowcy dodali, iż podjęcie działań strajkowych, może doprowadzić do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec pracowników.
Do sytuacji w zakładzie ustosunkował się także rzecznik FAP Bogusław Cieślar.
– Nie ma sporu zbiorowego w FAP, w rozumieniu ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, więc działania podejmowane przez Solidarność są niezgodne z prawem – powiedział. – Nie będę się wypowiadał na temat konsekwencji wobec pracowników, którzy dołączą do strajku, bo po prostu takiej sytuacji obecnie nie ma.