Co zrobić, żeby za więcej śmieci zapłacić mniej? Pomysłowość w tej dziedzinie jest po prostu nieograniczona i podczas kontroli pracownicy TEGO (Tyskiej Efektywnej Gospodarki Odpadami), nie raz są zaskakiwani. Najpierw mieliśmy „lawinę” gruzu, potem podrzucanie worków do altanek czy posesji, a niedawno wymyślono ubijanie odpadów w kontenerach. Rekordzista, do pojemnika, który mógł zmieścić pół tony, ubił prawie 2,5 tony odpadów!
Warto jednak zwrócić uwagę, że o ile po wprowadzeniu przed półtora roku nowego systemu gospodarowania odpadami, mieszkańcy solidnie podeszli do sprawy, to niektórzy przedsiębiorcy nadal szukają dróg na skróty, chcąc ominąć… kasę. Niemal regułą stało się, że nie zgłaszają w swoich deklaracjach odpadów komunalnych.
Przed rokiem rozpoczęliśmy kontrole podatkowe, mające na celu uzupełnienie naszych danych, dotyczących prowadzenia gospodarki odpadami przez przedsiębiorców – mówi Agnieszka Lyszczok, kierownik referatu Gospodarki Odpadami Komunalnymi UM. – Okaza- ło się, że niektórzy w swoich deklaracjach nie uwzględniają odpadów komunalnych. Jak to możliwe, by zakład zatrudniający 100, 50, czy nawet kilkanaście osób, nie wytwarzał żadnych odpadów komunalnych? Wydaje się, że część z przedsiębiorców po prostu nie rozumie pojęci odpadu komunalnego, a nie umieszczenie ich w deklaracji, może spowodować konsekwencje prawne i finansowe, w tym naliczenie opłaty wstecz z odsetkami.
O tyskim systemie zagospodarowana odpadów piszemy w dzisiejszym wydaniu TT.
