Kolejna porażka GKS Tychy

0
40

Kolejnej porażki doznali piłkarze GKS Tychy. Tyszanie przegrali z Chrobrym Głogów 1:2, a jedynego gola zdobył w drugiej połowie Paweł Smółka.
Spotkanie w Głogowie było tym „o sześć punktów”. W przypadku wywalczenia kompletu punktów tyszanie mogli odskoczyć od strefy spadkowej. Komplet punktów wywalczyli jednak gospodarze.
Chrobry już w 4. min. spotkania zdobył gola. Napastnik gości bez większych problemów przejął podanie i po wbiegnięciu z piłką w pole karne pokonał Piotra Misztala. W grze tyskiego bloku defensywnego widać było brak zgrania, a para stoperów – Otręba i Kożans popełniała błędy. Tak jak po kwadransie gry, kiedy Misztal kapitalnie zachował się w sytuacji sam na sam z rywalem. Pierwszą okazję strzelecką tyszanie stworzyli sobie w 21. min. Jednak Kożans niecelnie uderzał po dośrodkowaniu Marcina Wodeckiego.
Gospodarze wyraźnie byli zespołem lepszym, który grał konsekwentniej. GKS miał dużo szczęścia w 32. min. kiedy to rywale dwukrotnie obili słupek bramki Misztala. Zabrakło go jednak trzy min. później, kiedy to Mateusz Bukowiec faulował rywala w polu karnym. Misztal wprawdzie obronił strzał rywala, ale przy dobitce był już bezradny.
Jeszcze przed przerwą na placu gry pojawił się Bartosz Rutkowski, a po kilku min. drugiej części gry Paweł Smółka. Wprowadzeni zawodnicy nieco ożywili grę ofensywną, a efektem była bramka tego drugiego. Napastnik GKS wykorzystał dośrodkowanie Wodeckiego i zdobył kontaktowego gola. Na więcej jednak tyszan już stać nie było, a w końcówce meczu plac gry opuścił Kożans. Łotewski stoper prosto ze stadionu udał się do szpitala na obserwację, gdzie również spędził noc.
GKS Tychy przegrał kolejny mecz, a sytuacja tyskiego zespołu robi się coraz trudniejsza. Tyszan czekają teraz dwa bardzo trudne mecze – w Jaworznie z Olimpią Grudziądz oraz w Katowicach z tamtejszym GKS.
Chrobry Głogów – GKS Tychy 2:1 (2:0). Bramka: Smółka (61. asysta: Wodecki).
GKS Tychy:  Misztal – Grzybek, Otręba, Kożans (79. Mączyński), Radzewicz – Szczęsny, Dymowski (56. Smółka), Bocian, Bukowiec (41. Rutkowski), Wodecki – Kowalczyk.
Fot. Ł. Sobala