430 zawodników wystartowało w III Tyskim Półmaratonie i 173 w XIX Międzynarodowym Tyskim Biegu Ulicznym, który przebiegł wczoraj tyskimi ulicami. Najszybciej trasę 21,097 km pokonał Kenijczyk Justus Kipchirc, któremu zajęła ona 1 godz. 12 min i 12 sek.
Tegoroczny start nie był tak wymagający i uciążliwy jak przed rokiem, bo temperatura była zdecydowanie niższa, z nieba nie lał się żar, a momentami nawet kropił deszcz. Zawodnicy dzielnie znieśli trudy zarówno półmaratonu, jak i dziesięciokilometrowego biegu ulicznego.
W III Tyskim Półmaratonie prym wiedli dwaj Kenijczycy, którzy na metę przybyli w czterosekundowym odstępie czasowym. Szybciej trasę pokonał Justus Kipchirc, któremu przebiegnięcie dystansu 21,097 km zajęło godzinę 12 min. i 12 sek. Tuż za jego plecami był Dennis Mwanzia. Trzecią pozycję zajął Ukrainiec – Vitalii Belovol z czasem 1:17:42. Najwyżej z tyszan na tym dystansie uplasował się Paweł Kosek (1:20:22). Wśród kobiet z tyszanek najszybciej trasę pokonała Agata Długosz (1:33:09).
XIX Międzynarodowy Tyski Bieg Uliczny prowadził nieco inną trasą niż półmaraton, a dystans 10 km najszybciej pokonał Andrzej Lachowski z Krakowa. Zajęło mu to 32:36. Tuż za jego plecami był tyszanin – Szymon Topolnicki (33:10). Wśród kobiet najszybciej trasę pokonała Katarzyna Golba (38:44), przed Moniką Kapera (39:27) i Beatą Wrońską (44:09).
Biegom towarzyszyły również biegi dziecięce i młodzieżowe, a także zbiórki pieniędzy. Część zawodników biegła z plakietkami z imionami swoich bohaterów – Szymona i Franka. Temu drugiemu pomagało Stowarzyszenie Sportowe Tychy.
