GKS Tychy: Wygrana dreszczykiem

0
38
Koszykarze GKS Tychy pokonali w pierwszym meczu turnieju finałowego o awans do II ligi AZS Politechnika Częstochowa 80:49. Wynik sugeruje pewne zwycięstwo i tak rzeczywiście było, ale dopiero od połowy spotkania. Wcześniej obserwowaliśmy wyrównany pojedynek, a druga kwarta, przegrana przez tyszan 18:22, sprawiła, że na wznowienie gry kibice czekali z pewnym niepokojem.
W pierwszych minutach gra toczyła się kosz za kosz i dopiero od połowy kwarty gospodarze, głównie za sprawą celnych rzutów Markowicza, wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. W drugiej kwarcie, przy stanie 22:15, tyszanie zwolnili, pojawiło się kilka błędów, niecelnych zagrań i goście zmniejszyli przewagę do dwóch punktów, potem do jednego, a na 2 minuty przed końcem pierwszej połowy zanotowaliśmy 28:28. Jednak trójka Olczaka, potem rzut Weissa wyprowadziły zespół na 33:30.
– W przerwie starałem się uspokoić nerwy zawodników i swoje, bo ani krzyki, ani „męskie” słowa niewiele by poskutkowały. Mogę mieć jedynie pretensje o to, że kiedy było pod górkę, nie znalazł się zawodnik, który odpowiednim zagraniem, akcją, pokusiłby się o przełamanie tej złej passy – powiedział trener Tomasz Jagiełka.
Jak się  szybko okazało, druga kwarta to były tylko strachy na… Tychy. W trzeciej gospodarze ruszyli na rywali z takim impetem, że ci zupełnie się pogubili. Tyszanie całkowicie panowali pod koszami – celnie rzucali, blokowali, zbierali co się tylko dało. I efekt był taki, że po rzutach Bzdyry, Weissa Olczaka, a potem trójkach Małka, Weissa i Bzdyry objęli prowadzenie 50:34. W krótkim czasie GKS zdobył 15 punktów, rywale dwa. I potem ta przewaga systematycznie rosła i do końca meczu tyszanie prowadzili już niezagrożeni (najwyższe prowadzenie punktowe GKS to 31 punktów). W końcówce trener Jagiełka dał pograć zawodnik rezerwowym, którzy dalej windowali wynik.
GKS Tychy – AZS Politechnika Częstochowa 80:49 ( 17:10, 18:22, 27:7, 18:10).
GKS Tychy: Olczak 12 (2 za 3), Markowicz 11, Wojsz 10, Weiss 10 (2), Małek 8 (1) oraz Bzdyra 14 (1), Buczyński 6 (2), Fenrych 3, Kaczmarski 2, Kornecki 2, Wróblewski 2, Kuźdub 0.
W drugim dzisiejszym meczu WSTK Wschowa pokonała Klub Koszykówki Wałbrzych 80:71.
Jutro grają: godz. 15.30: Klub Koszykówki Wałbrzych – AZS Politechnika Częstochowa, godz. 18: GKS Tychy – WSTK Wschowa, a 22 kwietnia – godz. 10.30: AZS Politechnika Częstochowa – WSTK Wschowa oraz godz. 13: GKS Tychy – Klub Koszykówki Wałbrzych. Wstęp na mecze wolny.
Na zdjęciu Daniel Małek.
FOTO: Michał Giel