Hokej: Grad bramek w Tychach

0
31
Hokeiści GKS Tychy zanotowali najwyższe zwycięstwo w tym sezonie. We wtorek, 7 lutego tyszanie wygrali w na własnej tafli z MMKS Podhale Nowy Targ 9:4 i powiększyli przewagę nad JKH GKS Jastrzębie do trzech punktów.
Już od początku spotkania tyszanie pokazali, że interesuje ich tylko zwycięstwo. Zmasowany atak na bramkę Tomasza Rajskiego przyniósł efekt w 5. minucie. Dokładne podanie Adama Bagińskiego wykorzystał Michał Woźnica. Pięć minut później sytuacja się odwróciła i tym razem to goście byli przeważającą stroną. Na szczęście Arkadiusz Sobecki świetnie spisywał się po strzałach Filipa Wielkiewicza i Rafała Dutki, a po uderzeniu Jarosława Różańskiego uratował go słupek. Podopieczni trenera Wojciecha Matczaka przetrwali chwilowy napór gości i po odzyskaniu kontroli nad przebiegiem spotkania powiększyli dorobek bramkowy. W 15. minucie po składnej akcji Tomasza Rajskiego pokonał Adrian Parzyszek, a chwilę później Michał Woźnica wykorzystał pierwszą w tym meczu grę w przewadze.
Bohaterem początku drugiej tercji był Marcin Kozłowski, który dwukrotnie pokonał bramkarza gości. Spotkanie nabrało tempa, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu. W 26. minucie Radosław Galant wykończył akcję trzeciego ataku GKS, a chwilę później rzut karny wykorzystał Filip Wielkiewicz, który nie dał szans Arkadiuszowi Sobeckiemu. Po tym golu goście złapali wiatr w żagle i postraszyli gospodarzy. W 30. minucie Piotr Ziętara dobił krążek po strzale Kelly`ego Czuya i tyski bramkarz po raz drugi wyciągał krążek z siatki. Nowotarżanie poszli za ciosem, a Kelly Czuy po dwóch trafieniach zniwelował straty Podhala.
Po przerwie tyszanie ponownie narzucili swój styl gry. Szczególnie ostatnie dziesięć minut spotkania upłynęło pod ich dyktando. W 52. minucie indywidualną akcją popisał się Adrian Parzyszek, a wykończył ją Teddy Da Costa. Pięć minut później na listę strzelców wpisał się Krzysztof Majkowski, który huknął z niebieskiej. Wynik spotkania na 9:4 dla GKS Tychy ustalił Teddy Da Costa, który jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem tyskiego zespołu.
39. kolejka PLH przyniosła jedną zmianę. Do czołowej czwórki wskoczyła Aksam Unia Oświęcim, która pewnie pokonała JKH GKS Jastrzębie 6:0. Tyszanie nadal znajdują się na trzeciej pozycji, a przed nimi najważniejszy mecz sezonu regularnego. Jeżeli w piątek, 10 lutego wygrają na wyjeździe z JKH GKS Jastrzębie, to będą niemal pewni występów w fazie play-off.
GKS Tychy – MMKS Podhale Nowy Targ 9:4 (3:0, 3:4, 3:0)
Bramki:
1:0 M. Woźnica – A. Bagiński (4:23)
2:0 A. Parzyszek – M. Kotlorz – T. Da Costa (14:10)
3:0 M. Woźnica – M. Csorich (17:49) 5/4
4:0 M. Kozłowski – G. Pasiut (21:00)
5:0 M. Kozłowski – A. Parzyszek (24:07)
6:0 r. Galant – J. Witecki (25:23)
6:1 F. Wielkiewicz (26:43) rzut karny
6:2 P. Ziętara – K. Czuy – J. Różański (29:07)
6:3 K. Czuy – K. Kapica (31:03)
6:4 K. Czuy – M. Sulka (34:12)
7:4 T. Da Costa – A. Parzyszek (51:36)
8:4 K. Majkowski – R. Galant (56:07) 5/4
9:4 T. Da Costa – M. Kozłowski (57:30)
Kary: 4-6 min.
GKS Tychy: Sobecki – Wanacki, Csorich; Bagiński, Pasiut, Woźnica – Kotlorz, Sokół; M. Kozłowski, Pasiut, Da Costa (2) – Jakes, Ciura; Witecki, Galant, Banachewicz – Mejka, Majkowski; T. Kozłowski (2), Sośnierz, Przygodzki.
MMKS Podhale: Rajski – K. Kapica, Sulka (2); Czuy, Ziętara, Różański – Bryniczka, Łabuz; Kmiecik (2), Neupauer, Michalski – Dutka, Jastrzębski; Mrugała, Bomba, Wielkiewicz – Landowski, Szumal (2).