Siatkarze TKS Tychy nie zwalniają tempa. Tyszanie ograli kolejnego rywala – Juvenię Głuchołazy 3:2.
W ostatnich spotkaniach zespół Marcina Nycza notował zwycięstwa, dzięki którym tyszanie znaleźli się na drugim miejscu w tabeli. Wysoką formę TKS Tychy udowodnił w spotkaniu z Juvenią WAKMET Głuchołazy.
Pierwsza partia jednak odbywała się pod dyktando przyjezdnych. Juvenia lepiej spisywała się pod siatką, dzięki czemu wygrała do 21. Kolejne dwa sety jednak należały już do TKS Tychy. W drugim bardzo dobra skuteczność pozwoliła wygrać do 19. W drugim goście zagrali nieco lepiej, ale również musieli uznać wyższość gospodarzy, którzy wygrali do 22.
W czwartym secie wydawało się, że wygrana TKS Tychy jest formalnością. Rywale jednak podnieśli się i po bardzo wyrównanej walce wygrali tę partię do 23. Do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, w którym jednak gospodarze pokazali klasę i zasłużenie wygrali 15:7.
TKS Tychy utrzymał drugie miejsce w tabeli. Tyszanie do lidera z Katowic tracą osiem punktów, a nad trzecią Politechniką Opolską mają oczko przewagi. Za tydzień TKS zagra w Raciborzu, a 6 grudnia na własnym parkiecie z JSW KOKS Radlin.
TKS Tychy – Juvenia Głuchołazy 3:2 (21:25, 25:19, 25:22, 23:25, 15:7).
Fot. ARC
