UWAGA !! Kruchy lód na Jeziorze Paprocańskim

0
372

Przypominamy, że wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne jest bardzo niebezpieczne i może zakończyć się tragedią. Pokrywa lodu na zbiornikach wodnych ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma takiej samej grubości na całym zbiorniku.

Jeżeli chcecie pojeździć na łyżwach na świeżym powietrzu, zapraszamy na sezonowe lodowiska przy ul. Brzozowej oraz na terenie OW Paprocany.

Poniżej zamieszczany informacje przygotowane przez Komendę Miejską Policji w Tychach.

Okres zimowy to również czas rekreacji na świeżym powietrzu dla dzieci i młodzieży. Nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy może zakończyć się tragicznie. Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach. Sprawdźmy, czy w razie potrzeby będą umiały wezwać pomoc. Uczmy przewidywania i unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu.

Policjanci bezustannie apelują!

Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie!

Najbardziej niebezpiecznymi miejscami są: ujścia akwenów, cieków wodnych, mostów, śluz i wszelkie miejsca na lodzie z występującymi rysami i pęknięciami.

Mimo, że przy brzegu lód w wielu miejscach wydawać się może gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy. Pozornie dobrze wyglądający lód pokrywający akwen wodny, w rzeczywistości może być za słaby, aby utrzymać ciężar ludzkiego ciała. Idąc na spacer nad wodę koniecznie zabierz ze sobą telefon komórkowy, by w nagłych przypadkach zaalarmować odpowiednie służby.

Policjanci ostrzegają!

Nie narażajmy się niepotrzebnie i stosujmy zawsze zasady bezpieczeństwa, które pozwolą uniknąć niepotrzebnej tragedii!

Jeśli jesteśmy świadkami, że na lodzie bawią się pozostawione bez opieki dzieci, lub spacerują beztroscy ludzie, zawsze należy reagować i dzwonić pod alarmowy numer 112, aby powiadomić odpowiednie służby.

Dotyczy to również wędkarzy, dla których jest to sezon zimowych połowów, aby przebywając na pokrywie lodowej nie zapominali o swoim bezpieczeństwie. W czasie połowu ryb powinni posiadać ze sobą sprzęt asekuracyjny, np. linę przywiązaną do brzegu. Ze względu na mające miejsce w ostatnich dniach znaczne ocieplenie, zagrożenie załamaniem się lodu i utonięciem dodatkowo bardzo wzrosło.

W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie. Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego, jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec. Jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o zdarzeniu najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.

Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niej szok termiczny.