ITS czyli Inteligentny System Zarządzania i Sterowania Ruchem w ostatnich tygodniach wzbudza ogromne zainteresowanie mieszkańców. Nawet nie tyle sam system, co prace na skrzyżowaniach, które utrudniają ruch w mieście. Widać już światełko w tunelu? Zapytaliśmy o to dyrektora Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach, Artura KRUCZKA i dyrektora ds. inwestycji w tej firmie, Arkadiusza BĄKA.
Artur Kruczek: – Na szczęście, ogrom prac już za nami. Przypomnę, że w ramach ITS do przebudowy przeznaczono 39 skrzyżowań, z których 18 już skończyliśmy, na 10 trwają prace, a na kolejne 4 wejdziemy we wrześniu. Czyli w tym roku skończymy co najmniej 32 skrzyżowania, a wówczas na następny rok pozostanie ich już tylko 7. To oznacza, że zbliżamy się do końca tych prac, które wpływają na poruszanie się po mieście. Warto dodać, że ITS Tychy to ogromne przedsięwzięcie zarówno pod kątem technologicznym, jak i logistycznym. Przy zadaniu o tak dużej skali utrudnień nie da się uniknąć, ale zapewniam, że robimy wszystko, by je zminimalizować. Przez cały czas trwania prac, które zaczęły się końcem 2019 r., tylko dwa skrzyżowania zostały zamknięte. Przy czym, cały czas utrzymany jest na nich ruch autobusów i trolejbusów oraz pojazdów uprzywilejowanych. Uzbrójmy się w cierpliwość. Przed nami jeszcze kilka miesięcy wytężonej pracy. Cały system planujemy uruchomić do końca czerwca 2022 r.
Arkadiusz Bąk: – Sezon robót drogowych, takich jak ingerencja w nawierzchnię czy układanie astatu, trwa do początku grudnia, ale paca na skrzyżowaniach to nie tylko roboty drogowe. W ich zakres wchodzi także teletechnika czy przyłącza energetyczne. Te roboty będziemy kontynuować zimą, oczywiście z pewnymi ograniczeniami z uwagi na mrozy.
Czy udaje się dotrzymać ustalonych terminów?
Arkadiusz Bąk: – Tak, ponieważ inwestycja trwa i jej termin – koniec czerwca 2022 – nie jest zagrożony. Pamiętajmy jednak, że każda budowa niesie ze sobą sytuacje nietypowe, które mogą wpłynąć na czas trwania utrudnień w obrębie danego skrzyżowania. Przykładowo, uruchomienie ruchu na skrzyżowaniu ulic Andersa/Burschego zakładaliśmy końcem sierpnia, ale w toku prac natrafiliśmy na niezewidencjonowane sieci, których nie było widać na mapach. To częste sytuacje w procesie budowlanym, które nas nie dziwią. W efekcie okres wyłączenia ruchu na tym skrzyżowaniu przedłużył się o dwa tygodnie, przy czym nie stanowi to zagrożenia dla finału inwestycji. Co się tyczy wstrzymania ruchu na skrzyżowaniu Edukacji/Grota-Roweckiego, tutaj nie napotkaliśmy dotychczas żadnych niespodzianek i planowo wznowimy ruch pod koniec października. Chciałbym podkreślić, że tylko na tych skrzyżowaniach doszło do wyłączenia ruchu i nie planujemy kolejnych. Na pozostałych udało się ruch utrzymać.
Artur Kruczek: – Proszę zrozumieć, że spędzamy długie godziny, planując nasze posunięcia, aby zminimalizować wszelkie niedogodności. Naszym zadaniem jest zorganizować prace tak, aby były one jak najmniej odczuwalne dla kierowców i pieszych. Priorytetem jest utrzymanie ruchu i tylko w dwóch przypadkach było to niemożliwe.
Mieszkańców nurtuje jeszcze jeden temat: dlaczego MZUiM nie skupia się na jednym skrzyżowaniu, tylko pracuje na wielu naraz. Pytają czy skupiając moce przerobowe tylko na jednym, nie skróciłoby to czasu zakończenia tego jednego skrzyżowania, dzięki czemu uciążliwości byłyby lokalnie krótsze a globalnie mniejsze?
Arkadiusz Bąk: – Pozornie może się tak wydawać, ale proszę pamiętać, że proces organizacji budowy o tak szerokiej skali na terenie całego miasta, to ogromne przedsięwzięcie. Podam przykład: nie możemy rozpocząć prac drogowych, gdy nie zakończymy przebudowy sieci. Aby maksymalnie przyspieszyć czas realizacji, nasze ekipy pracują równolegle na kilku skrzyżowaniach i zmieniają się na nich, ze względu na postęp robót. Jeżeli mamy do przebudowy 39 skrzyżowań i średnio jedno zajmuje dwa miesiące, to robiąc je po kolei, skończylibyśmy w drugiej połowie 2027.
Dość często dostajemy też pytania dlaczego nie widać pracowników na budowie?
Artur Kruczek: – Wszystkie działania, jakie wykonujemy, są objęte cyklami i przerwami technologicznymi. Bardzo prostym i obrazowym przykładem jest stabilizacja podłoża, czyli pierwszej warstwy konstrukcyjnej drogi. Po jej wyłożeniu, musimy poczekać aż się zawiąże, a zanim to nastąpi nie możemy wykonywać tam żadnych robót. Dlatego wówczas robotnicy zmieniają front robót i w tym czasie pracują na innym skrzyżowaniu. Z tych powodów skala naszych działań jest tak rozległa. Chodzi o to, by skrócić czas realizacji przedsięwzięcia, a tym samym czas trwania utrudnień.
Prócz działań w mieście prowadzone są również prace na drogach krajowych, gdzie montowane są stacje WIM. Czym są i czemu będą służyć.
Arkadiusz Bąk: – Stacje WIM umożliwią ważenia pojazdów w ruchu. Budowane są one w ciągu dróg krajowych: dwie stacje na DK44, oraz na DK1 i S1, czyli na wszystkich wlotach do miasta. Aktualnie prowadzimy prace przy dwóch stacjach: jedna powstaje na granicy Tychów z Katowicami (DK86) oraz na wylocie z Tychów na Mikołów (DK44). Utrudnienia polegają na zawężeniu jezdni do jednego pasa.
Artur Kruczek: – Takie stacje umożliwiają ważenie pojazdów ciężarowych w ruchu i dają informację organom uprawnionym do kontroli o tym, że samochody są przeciążone. Dzięki temu, po pierwsze: inspekcja może bardzo łatwo taki pojazd namierzyć, po drugie: kierowcy, wiedząc o takim systemie na wszystkich drogach wlotowych do miasta, będą unikać wjazdu do niego i w efekcie nie będą niszczyć naszych dróg. Pamiętajmy, że przeciążone samochody są jednym z głównych czynników wpływających na degradację dróg w miastach. Jeżeli tylko uda nam się wyeliminować kilka takich TIR-ów w ciągu dnia, to zaoszczędzimy mnóstwo pieniędzy i czasu na naprawdę dróg. Takie wagi oszczędzają nasze drogi, niwelują hałas w mieście i zwiększają bezpieczeństwo.
Nasi czytelnicy zwracają uwagę, że te skrzyżowania, które już są oddane, nie działają inteligentnie, tak jak to zostało zapowiedziane w ramach ITS. Rozumiem, że są już przygotowane pod system, którego po prostu jeszcze nie włączyliście?
Artur Kruczek: – Dokładnie tak. System nie ma swojej funkcjonalności, gdyż nie jest jeszcze włączony. Mieszkańcy widzą, że prace na skrzyżowaniu się zakończyły i dziwią się, że nie ma różnicy w działaniu sygnalizacji. Pamiętajmy, że inwestycja jest w toku. Póki co przygotowujemy miasto na, kolokwialnie mówiąc, wpięcie poszczególnych sygnalizacji do Inteligentnego Systemu Zarządzania i Sterowania Ruchem. Jego centrum jest już gotowe i mieści się na stadionie miejskim. W listopadzie przeprowadzimy pierwsze testy i uruchomimy nabory na operatorów centrum.
Korzyści, jakie niesie ze sobą ten system, zobaczymy dopiero po uruchomieniu i kalibracji systemu, co ma mieć miejsce w II połowie 2022 roku. Przypomnijmy jakie to są korzyści.
Artur Kruczek: – Przede wszystkim upłynnienie ruchu oraz wzrost bezpieczeństwa na drogach. Dzięki systemowi detekcji oraz ponad 600 kamerom będziemy mogli obszarowo zarządzać ruchem. System będzie dynamicznie reagował na zmiany, jakie zachodzą na drodze. Przykładowo – wielu kierowców denerwuje się stojąc na czerwonym świetle, podczas gdy ruch na pozostałych wlotach jest zerowy. W takiej sytuacji ITS wyśle sygnał do sygnalizatorów i włączy zielone światło. Każdy wlot będzie objęty formą detekcji ruchu, a system będzie na bieżąco analizował sytuację i dostosowywał do niej swoje zachowanie. Zyskują nie tylko kierowcy, ale i pasażerowie komunikacji miejskiej. ITS znacząco usprawni transport publiczny nadając priorytet przejazdu autobusom i trolejbusom. Ponadto zintegrowane systemy monitoringu w przeciągu kilku sekund są w stanie dostarczyć informację o wypadku drogowym, co pozwoli szybko zareagować, a na dynamicznych tablicach zostaną wyświetlone komunikaty o utrudnieniach.
Arkadiusz Bąk: – Pojazdy straży pożarnej także zostaną wyposażone w nadajniki, dzięki czemu ITS rozpozna je i nada im priorytet. Ponadto system umożliwi odcinkowy pomiar prędkości, który będzie zbierał informacje statystyczne, co wykorzystamy do pogłębionych analiz sytuacji na drogach. Będziemy w stanie monitorować bezpieczeństwo ruchu drogowego i przy współpracy z policją reagować, by prędkość w mieście nie była przekraczana. Dodatkowo ITS pomoże przy ustalaniu przebiegu wydarzeń podczas wypadków. Uruchomiona zostanie również detekcja rowerzystów. Tu dodam, że czasami wpływają do nas pytania, dlaczego montujemy podpórki dla rowerzystów z przeciwnej strony niż przyciski do włączania sygnalizacji świetlnej. Otóż po uruchomieniu sytemu rowerzyści nie będą musieli naciskać przycisku. System wykryje ich i da zielony sygnał.
Artur Kruczek: – Przy okazji modernizacji skrzyżowań, jakie objęte są ITS-em, w znaczącym stopniu poprawi się też infrastruktura dla rowerzystów. Część z tych skrzyżowań miała ograniczony zakres ścieżek rowerowych np. przebiegały tylko przez jeden wlot. Po przebudowie większość z nich będzie przejezdna dla rowerzystów. Arkadiusz Bąk: – Nie możemy też zapomnieć o likwidacji barier architektonicznych, dzięki czemu nasze miasto staje się jeszcze bardziej przyjazne dla osób zmagających się z niepełnosprawnościami. Warto jeszcze przypomnieć o znakach zmiennej treści.
Arkadiusz Bąk: – Tak, tych będzie 72. Ich montaż nie powinien generować większych uciążliwości w ruchu drogowym. Dzięki nim mieszkańcy otrzymają informacje o wolnych miejscach parkingowych, występujących niebezpieczeństwach i utrudnieniach na drogach, ale i informacje meteorologiczne. Pamiętajmy, że ITS to nie tylko modernizacja skrzyżowań, ale przede wszystkim najnowsza technologia oraz ogromna ilość danych.
Artur Kruczek: – Cały system będzie skoordynowany z portalem informacyjnym oraz aplikacją dla mieszkańców. Każdy będzie mógł zaczerpnąć informacji jak wygląda sytuacja ruchowa w mieście. Umożliwi to planowanie podróży i sprawniejsze przemieszczanie się po Tychach z uwzględnieniem różnych środków transportu: samochodu, autobusów, trolejbusów czy nawet roweru miejskiego. Wszystko po to, by po naszym mieście jeździło się bezpieczniej i sprawniej.
A ja mam dwa pytania do Panów Kruczka i Bąka i liczę na to, że po ich przeczytaniu będą skorzy do odpowiedzi na łamach tego portalu.
1. Czy podadzą z imienia i nazwiska osobę tego geniusza, który dobierał miejsca oraz ustawienie względem drogi i nas kierowców tablic dynamicznej informacji bo jeżdżąc codziennie jako właśnie kierowca autobusu komunikacji miejskiej po naszym wspaniałym i pięknym mieście zastanawiam się dla kogo te tablice są przeznaczone widząc praktycznie 3/4 z nich albo zasłonięte znakiem drogowym albo gałęziami i konarami przydrożnych drzew?
2. Proszę o odpowiedź kiedy zostanie wyremontowany odcinek klepiska noszącego nazwę
ul. Przemysłowej od skrzyżowania z ul. Metalową do przejazdu kolejowego.? Upominam się o odpowiedź na to pytanie bardziej niż na pierwsze gdyż o ile dobrze pamiętam na jakieś dwa miesiące przed jej częściowym remontem urwałem w swoim samochodzie wahacz oraz pokrzywiłem zwrotnicę na jednej , chyba nie przesadzę jak napiszę kilkudziesięciu lub kilkuset dziur znajdujących się na docinku od
ul. Metalowej do zakładów Komagry i kiedy dzwoniłem do MZUIM-u i rozmawiałem z którymś z dyrektorów odpowiedzialnych za remonty tyskich „DRÓG” ów dyrektor zaczął prowadzić wykład na temat remontów w Tychach oraz opowiedział mi piękny wykład na temat tej właśnie ulicy. Był niezwykle uprzejmy, treściwy i „wiarygodny” w swoich opowieściach i starał się mnie pocieszyć faktem, że już za chwilę ul. Przemysłowa będzie wyremontowana. I co? I została wyremontowana jej połowa, która remontu jeszcze nie wymagała a druga jej połowa to właśnie klepisko po którym żeby nic nie urwać trzeba jechać chyba 5km/h i chyba się tego remontu nie doczeka.
Wstyd, wstyd, wstyd Panowie. Aby ulica, która jest jedną z główniejszych dróg dojazdowych do terenów przemysłowych, którą codziennie do pracy dojeżdża ogromna rzesza tyszan była w takim stanie.
P.S. Liczę, że ktoś z MZUIM-u będzie łaskawy do odpowiedzi na te dwa proste pytania.
Proszę o odpowiedź na pytanie dotyczące ekip pracujących na skrzyżowaniu alei bielskiej, ulicy Edukacji i Budowlanych: kto nadzoruje ich pracę? Ostatnio dwóch starszych panów układało ciężkie granitowe kostki na wysepkach pośrodku, natomiast 4 byczków stało obok samochodu, rozglądając się po przechodniach. Rozumiem, że powierzchnia tworzonych wysepek nie pozwala na pracę więcej niż dwóch osób, ale zamiast stać bezczynnie, panowie mogli już ogarniać porządki na przyległych do skrzyżowania terenach. Na alejkach jest pył i gruz, połamana kostka brukowa. Wzięli by łopaty i chociaż zgarnęli bałagan z alejek. Tymczasem panowie stali dobrą godzinę. Czy naprawdę taki jest wizerunek wykonawców inwestycji?
Wyjazd z Czułowa w kierunku miasta to teraz koszmar. Skrzyżowanie na Andersa zamknięte, skrzyżowanie na Edukacji zamknięte, skrzyżowanie przy KMP w przebudowie(zwiększony ruch,korki). Istnieje jeszcze możliwość wyjazdu na Beskidzką ale tutaj także prowadzone są prace drogowe(zamknięty jeden pas z każdej strony,co skutkuje kolejnymi korkami). Jak dostać się do pracy bez konieczności wyjazdu z domu z minimum półgodzinnym wyprzedzeniem?
czy rowerzysta przejeżdżający przez skrzyżowania po pięknej ścieżce rowerowej przy Alei Bielskiej będzie zmuszony zejść z roweru przejść do przycisku sygnalizatora dla pieszych umieszczonego oczywiście po przeciwnej stronie szerokości pasów dla pieszych i wrócić ponownie na ścieżkę rowerową, czy w asfalcie na ścieżce jest jakaś pętla detekcyjna lub inny system rozpoznający rowerzystę czekającego na zmianę świateł? Jeśli tego nie ma , to psu na budę taka inteligentna zmiana. Przynajmniej dla rowerzystów. Taki „ynteligentny” system działa już na skrzyżowaniu budowlanych z Bocheńskiego. Psu na budę wmontowany spocznik, bo nie ma jak spocząć, gdyż trzeba zasuwać do przycisku. Popatrzcie sobie na youtubie na filmiki z Amsterdamu, gdzie ruch rowerowy jest wkomponowany płynnie w resztę ruchu miejskiego. Nie ma takiego absurdu na żadnym ze skrzyżowań.
Tak, system rozpozna rowerzystę. Wszystko jest w wywiadzie.
Drogi Autorze.
Dobrą praktyką jest, aby przynajmniej próbować odpowiadać na pytania czy też tezy postawione w dyskusji na forum. Wiem, że Pan nie ma możliwości odpowiedzi na niektóre pytania, dlatego warto by było, aby treść dyskusji przekazać pańskim rozmówcom. Nie tylko ja, ale z pewnością spora grupa czytelników chętnie zapoznała by się z odpowiedziami.
Tym bardziej, że temat remontów jest dla mieszkańców miasta ważny a w wypowiedziach nie ma hejtu, tylko rzeczowe pytania.
Pozdrawiam.
Dzięki za poruszenie tematu którym chciałem poruszyć
Wszystko szłoby o wiele szybciej gdyby nie pracownicy wykonujący te prace. Gdziekolwiek nie spojrzę to większość z nich rozmawia między sobą, pali papieroska czy siedzi zamiast pracować. A majstrowie to widzą i nie reagują. Budowlańcy to jedni z największych leserów w tym kraju. A potem się dziwimy że wszystko tak długo trwa i tyle kosztuje.
Tychach mimo zeszłorocznych inwestycji w infrastruktura rowerowa w tym roku widzę jest mało remontów
Czemu na Stoczniowców po drugiej
Stronie gdzie był remont chodników
Na ma drogi rowerowej
Niestety miasto jak Tychy musza mieć drogi rowerowe po dwóch stronach każdej ulicy
A przejścia musza dopuszczone do ruchu rowerów
To od rowerzysty zależy i musi mieć wybór czy przeprowadzi czy przyjedzie
Jeśli chodzi o inwestycje rowerowe to musi być tak
Nie budujemy dróg do tras rowerowych a drogi rowerowe musza tam gdzie są główne ulice i poza nim
Przykład np na mapach Google pokazuje ze droga która jest obok lodowiska prowadzi do ulicy beskidzkiej a można było zrobić
Podjazd pod wiaduktem beskidzkiej i prowadziłoby do terenów przemysłowych
Tak samo wykop po stronie południowej zaczynający od ulicy Armii krajowej aż do Rota Roweckiego Z podjazdem do wiaduktu pieszego dawnego przejścia na peron
A po drugiej stronie tunelu przejścia musi być podjazd podziemny dla rowerzystów pod ulica Jana Pawła
Lista potrzebnych inwestycji jest dużo by stać miastem przyjaznym dla rowerzystów
Bo wtedy chwili dużo jest do poprawienia i usuwać wszystkie drogi rowerowe z kostki
Wyglądało jak lobbowanie producentów kostki
Zamiast asfaltu czy kostki można wlewki betonowe
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.