Pomysł na świąteczny prezent

0
65

W tyskim muzeum odbyły się warsztaty robienia biżuterii z gliny samoutwardzalnej. Uczestnicy wykonali prawdziwe cudeńka.
W zajęciach udział wzięło 35 osób. Wśród nich byli mali i duzi. Wiele osób przyszło w towarzystwie członków rodziny, by wspólnie spędzić sobotnie popołudnie. Chętnych do robienia biżuterii było tak wielu, że nie wszyscy zdołali się zapisać na warsztaty. Tak duże zainteresowanie, jak podkreślają pracownicy muzeum, bardzo ich cieszy.
Jakie dzieła powstały? Oprócz elementów, z których powstaną naszyjniki, bransoletki, kolczyki, wisiorki i inne ozdoby biżuteryjne, uczestnicy zajęć lepili figurki z motywem zwierzęcym. I tak powstały: konik, żółw, kotki, prosiaczki, owieczki, były też księżyce, gwiazdki, motywy kwiatowe, no i oczywiście nie zabrakło figurek aniołów. Wiele osób robiło coś z myślą o sobie, ale też o bliskich, których obdaruje zrobionymi prezentami na Mikołaja i święta Bożego Narodzenia.
Na kolejnych zajęciach, które odbędą się 8 grudnia, prowadząca warsztaty Barbara Kopia zaprezentuje różne oryginalne sposoby zdobienia powstałych elementów. Koraliki, z których powstaną np. naszyjniki, będzie można malować farbami i lakierami do paznokci, pokryć barwą całą powierzchnię, bądź tylko jej część, albo ozdobić wzorkiem.
Warto dodać, że warsztaty robienia biżuterii w tyskim muzeum zorganizowano już po raz drugi. Pierwsza edycja, adresowana dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta, odbyła się latem.
Fot. E. Madej