Raport 112 – skutki wichury i zgon

0
5015
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Bieruniu przy ul. Chemików. Fot. 112tychy

.

17 lutego od godzin porannych strażacy KM PSP/JRG Tychy wspierani prze druhów i druhny jednostek OSP powiatu bieruńsko-lędzińskiego usuwają skutki wichury, która przechodzi nad naszym regionem. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Bieruniu przy ul. Chemików gdzie z budynku został zerwany dach, który spowodował dodatkowe straty w mieniu. Poza zerwanym dachem, licznymi wiatrołomami strażacy usuwali porwane przez wiatr namioty (szklarnie), banery reklamowe, pochylone znaki drogowe i zerwane przewody telekomunikacyjne. Dodatkowo w związku z wiatrem dochodziło do tzw. cofki i w kilku mieszkaniach na terenie miasta załączały się czujki tlenku węgla. Dyżurni SK KM PSP Tychy cały czas otrzymują nowe zgłoszenia.

17 lutego przed godziną 13.00 dyżurny KMP Tychy otrzymał zgłoszenie, że na trawniku przy łączniku ul. Oświęcimska i ul. Turyńska ma leżeć osoba. Na miejsce zgłoszenia natychmiast zadysponowany został jeden z podległych patroli. Po przybyciu na miejsce policjanci potwierdzili, że w rejonie bramy wjazdowej na teren przy ul. Turyńskiej 80 leży kobieta. Policjanci u kobiety nie stwierdzili funkcji życiowych. Natychmiast przystąpili oni do resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz poprzez dyżurnego zadysponowali na miejsce ZRM i zastęp strażaków z KM PSP/ JRG Tychy. Niestety pomimo podjętych czynności nie udało się przywrócić funkcji życiowych kobiety (ok. 50 lat). Na miejsce zdarzenia wezwany został prokurator. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do żadnego zdarzenia drogowego. Na czas działań służb ratunkowych ruch był zablokowany. Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie.

17 lutego około godziny 14.54 dyżurny SK KM PSP Tychy odebrał zgłoszenie, że w jednej z sal przedszkola przy ul. Dmowskiego 33 doszło do zerwania fragmentu podwieszanego, rastrowego sufitu o wielkości około 5 metrów kwadratowych. Rastry spadły na nauczycielkę przedszkolną. Osiemnaścioro dzieci w momencie zdarzenia przebywało w części pomieszczenia, w której na szczęście nie wystąpiło zagrożenie. Dzieci zostały ewakuowane do innej sali. Poszkodowana została jedynie przedszkolanka, która doznała urazu barku i skarżyła się na ból głowy. Została zabrana do szpitala na badania. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że sufit mógł spaść na skutek wystąpienia przeciągu, prawdopodobnie w trakcie otwierania drzwi, przez co sufit obluzował się, a jego fragment spadł.