Hokeiści GKS Tychy nie zwalniają tempa. W niedzielę, 24 listopada podopieczni Jiriego Sejby wygrali na wyjeździe z HC GKS Katowice 0:5. Dzięki kolejnym trzem punktom tyszanie utrzymali się na pierwszym miejscu w tabeli PHL.
Jak podają statystycy, GKS Tychy zdobył katowicką „Satelitę” pierwszy raz od 2005. Niestety w niedzielnym spotkaniu nie mógł jeszcze wystąpić Marcin Kolusz, który w sobotę dołączył do GKS Tychy. Jak zapewniają włodarze klubu wszystkie sprawy formalne będą załatwione do wtorku i „Kolus” wystąpi w następnym spotkaniu przeciwko Ciarko PBS Bank Sanok.
HC GKS Katowice – GKS Tychy 0:5 (0:3, 0:1, 0:1)
0:1 A. Parzyszek – M. Baranyk – L. Havlik (2.10)
0:2 M. Baranyk – J. Witecki – M. Kotlorz (9.40)
0:3 J. Vitek – M. Woźnica (9.58)
0:4 J. Steber – P. Mojzis – M. Łopuski (36.09) 5/4
0:5 M. Sulka – J. Rzeszutko (46.46)
Kary: 8 min. – 16 min
HC GKS Katowice: Raszka(od 9.58 Szczerba) – Bigos, Podsiadło, Mikes, Frączek, Drzewiecki – Danko, Zukal, Szewczyk, Słodczyk, Przygodzki – Krokosz, Kostromitin, Jaskólski, Szymański, Różycki oraz Musiał i Bepierszcz
GKS Tychy: Zigardy – Kotlorz, Sulka, Woźnica, Bagiński, Vitek – Mojzis, Wanacki, Łopuski, Galant, Steber – Havlik, Sokół, Baranyk, Parzyszek, Witecki – Gwiźdż, Guzik, Sowa, Rzeszutko
