Twoje Tychy: Dziecko przed komputerem

0
71

Czy młody człowiek potrafi mądrze korzystać z dobrodziejstwa, jakim bez wątpienia jest internet? Jak uczyć dziecko bezpiecznego serfowania po sieci? Co robią szkoły, by uświadamiać uczniów? Czym jest uzależnienie od komputera?
Okiem psychologa
Twoje Tychy: Kiedy zacząć uczyć dziecko świadomego, mądrego korzystania z komputera i internetu?
Danuta Fastnacht, psycholog: W dzisiejszych czasach już przedszkolaki wiedzą, co to komputer i internet. Dlatego im szybciej rozpoczniemy taką komputerową edukację, tym lepiej. Już z kilkulatkami powinno się rozmawiać na ten temat, zwłaszcza, że wielu rodziców pozwala już takim maluchom korzystać z komputera. Mam jednak nadzieję, że dzieci nigdy nie robią tego bez nadzoru osoby dorosłej. Rodzic musi widzieć i wiedzieć, co maluch robi. Poza tym, komputer musi być również przygotowany do tego, aby dziecko mogło z niego bezpiecznie korzystać. Mam tu na myśli wszelkiego rodzaju filtry rodzicielskie i inne tego typu rozwiązania. Nawet jeżeli nasze dziecko gra, nie korzystając z netu, to musimy wiedzieć dokładnie, jaka to jest gra, do jakiego wieku jest dostosowana i itd. Dobrze jest przynajmniej raz usiąść z dzieckiem i raz wspólnie zagrać w daną grę. To również dobra okazja do chwili rozmowy i spędzenia czasu razem.
Jak uczyć młodego człowieka poruszania się po necie?
Należy zapoznać dziecko z zasadami netykiety. Musimy także uświadomić, że wbrew pozorom każdy ruch w internecie zostawia ślad, nie jest anonimowy. Ważne jest również by uczyć zasady ograniczonego zaufania i mądrego korzystania z tak popularnych teraz portali społecznościowych. Niestety przyznać jednak trzeba, że stuprocentowej kontroli nad tym, co robi nastolatek w sieci rodzic nigdy mieć nie będzie. Dlatego, raz jeszcze powtarzam, bardzo ważne są częste rozmowy z dzieckiem.
A czas korzystania z netu, jaki powinien być dla kilkulatka, a jaki dla nastolatka?
Im starsze dziecko, tym czas korzystania z komputera powinien być rozsądnie wydłużany. Małe dziecko, takie w wieku przedszkolnym, nie powinno spędzać przy komputerze w ciągu dnia więcej niż 30, 40 minut. Gimnazjalista może więcej, ale tu należy rozgraniczyć dwie rzeczy. Trzeba wziąć pod uwagę czas, jaki młody człowiek spędza przy komputerze na odrabianiu zadania domowego, np. na szukaniu w sieci informacji potrzebnych mu do napisania referatu. Bo może się okazać, że to wymaga nawet dwóch godzin. Gdy już skończy zadanie, powinien odejść od komputera i zrobić sobie przerwę. A następnie, w ramach wolnego czasu, jeżeli ma na to ochotę, powinniśmy mu pozwolić na serfowanie po sieci dla rozrywki, ale w ograniczonym limicie czasowym.
Trzeba zwrócić tutaj uwagę, na jeszcze jedną rzecz. Rodzic ustalając ramy czasowe, powinien wiedzieć także, co dziecko chce robić przy komputerze. Np. jeżeli maluch chce zagrać w grę lub obejrzeć bajkę, która trwa 35 minut, błędem jest wyznaczanie mu na to 30 minut.
Jakie są objawy uzależnienia od komputera i internetu?
Młody człowiek wszystko, czyli cały swój dzień podporządkowuje komputerowi. Przestaje się spotykać ze znajomymi, wycofuje się z życia społecznego, opuszcza się w nauce, zaniedbuje sen. Staje się drażliwy, nerwowy. Żyje po prostu w świecie wirtualnym. Takie sygnały powinny skłonić rodzica do wizyty u pedagoga szkolnego lub psychologa.

Edukacja dzieci i rodziców
Twoje Tychy: Choć wiele mówi się na temat bezpieczeństwa w sieci, młodzież z którą rozmawialiśmy ma niewielki zasób wiedzy w tym zakresie…
Małgorzata Stachowska, nauczyciel informatyki w Gimnazjum nr 4: Tematyka bezpieczeństwa w sieci jest realizowana praktycznie przez cały rok szkolny na wszystkich przedmiotach, kiedy uczniowie pracują przy komputerach. Luty to miesiąc szczególny, gdzie pod hasłami Dni Bezpiecznego Internetu, organizujemy cały szereg różnych działań, aby uświadamiać i uwrażliwić naszą młodzież w tym zakresie.
Jak zatem uczyć bezpieczeństwa i właściwych zachowań w świecie cyfrowym?
Trzeba zacząć od właściwego zabezpieczenia stanowisk komputerowych. W naszej szkole wszystkie komputery są zabezpieczone specjalnymi, licencjonowanymi programami. Oczywiście z biegiem czasu i rozwoju technologii nasze zabezpieczenia są zmieniane i stale aktualizowane. Wpajamy uczniom konieczność poszanowania własności intelektualnej i stosowania prawa autorskiego. Nauczyciele korzystają z programu antyplagiatowego, tzw. antyściągi. Wszystkie prace napisane przez naszych uczniów są przepuszczane przez ten program. W ten sposób kontrolujemy, czy oddana praca jest rzeczywiście dziełem ucznia, czy została przekopiowana z internetu. Zawsze w lutym organizujemy cykl lekcji poświęconych bezpieczeństwie w sieci. Uczymy właściwego korzystania z internetu i uświadamiamy zagrożenia, jakie czekają na młodzież w wirtualnym świecie. Mówimy także o popularnych ostatnio portalach społecznościowych, uczymy zasad ograniczonego zaufania. Nasi uczniowie robią tematyczne prezentacje multimedialne, plakaty, kręcą nawet filmiki. W ubiegłym roku zrobiliśmy specjalny numer gazetki szkolnej poświęcony tej tematyce. Myślę, że dzięki takim działaniom, wzrasta świadomość naszych uczniów.
A rodzice, jak mogą kontrolować to, co ich pociecha robi w necie? Jak mogą zabezpieczyć komputer w domu?
Tak, to bardzo ważna kwestia. Edukacja rodziców jest również ważna jest edukacja uczniów. W dzisiejszych czasach często jest bowiem tak, że dzieci znają się na komputerach o wiele lepiej, niż ich rodzice. Co robimy? Opracowujemy informacyjne ulotki dla rodziców, które zawierają szereg informacji na temat bezpieczeństwa. Doradzamy rodzicom, jak ustawić komputer w domu ( np. monitor powinien być ustawiony przodem do drzwi). Chodzi o to, by rodzic widział, co dziecko w danym momencie robi. Opracowaliśmy również słowniczek internetowy, który pomaga rodzicom zrozumieć pojęcia, jakimi często posługują się ich pociechy. Organizujemy również prelekcje z udziałem policjantów. Staramy się również uświadomić rodzicom, jak ważna jest rozmowa z dzieckiem i wpajanie mu już od najmłodszych lat podstawowych zasad bezpieczeństwa w świecie wirtualnym. Bo z przykrością trzeba przyznać, że nie ma idealnych zabezpieczeń. O ile blokady rodzicielskie działają u młodszych dzieci. O tyle sprytny nastolatek bez problemu je pokona. Najważniejsza jest zatem rozmowa. Dziecko musi zrozumieć, jakie zagrożenia może nieść za sobą korzystanie z netu. Ale, z drugiej strony, mimo wszystko trzeba blokować niepożądane treści. Poza tym, rodzic powinien wiedzieć, jak przeglądnąć historię stron, na jakie dziecko wchodziło w sieci. Trzeba mieć także zainstalowany dobry program antywirusowy.
Jakie są największe „cyfrowe” zagrożenia Pani zdaniem współcześnie?
Nowe technologie, które niedawno weszły na rynek w postaci smartfonów i tabletów, czyli mobilne urządzenia z dostępem do sieci WiFi, wymykają się z pod kontroli rodzicielskiej. Obecnie największe zagrożenie to właśnie te urządzenia, bo internet z komputerów przeniósł się właśnie na smartfony i tablety, z których młodzież korzysta coraz częściej. Niestety nie mamy jeszcze dopracowanych wszystkich zasad bezpiecznego z nich korzystania. Myślę, że ten temat wkrótce będzie szeroko omawiany.

Tyscy gimnazjaliści
Monika: Internet to moja codzienność, nie wyobrażam sobie życia bez sieci. Najczęściej słucham w internecie muzyki i ściągam filmy. Nie wiem, czy takie ściągnie jest do końca legalne, ale przecież nie robię w ten sposób nikomu krzywdy. Filmy oglądam w domowym zaciszu, nigdzie ich nie rozpowszechniam, nikomu nie wysyłam. Więc co w tym złego? Wiem, jaki zagrożenia czekają na naiwniaków w sieci, ale mnie to nie dotyczy. Lubię jeszcze robić e-zakupy.
Marek: Najczęściej spotykamy się kolegami po lekcjach i gramy. Oczywiście, spotykamy się online. Potrafimy tak grać nawet kilka godzin. Najlepiej jak rodziców nie ma wtedy w domu. Mam komputer tylko dla siebie. Czy to pożyteczne spędzanie czasu? Nie myślę o tym w ten sposób. Dla mnie to rozrywka, oderwanie od rzeczywistości. Co do bezpieczeństwa w sieci, to jak może mi zaszkodzić gra?
Olek: Wiem, co to netykieta, ale czy ta wiedza jest mi potrzebna? Raczej nie. Nie jestem głupi i dobrze wiem, że nie można na czacie podawać swojego adresu ani numeru konta bankowego. Tak robią naiwniacy, więc to ich problem, jak potem ktoś ich okradnie. Kultury na forach internetowych, na tych które ja odwiedzam, rzadko kto przestrzega. Raczej prowadzimy ostre dyskusje, bo przecież takie są najlepsze.
Filip: Ile czasu spędzam dziennie przy kompie? Nie wiem, po co to liczyć. Czasem odwiedzam jakieś poważne strony, a czasem czytam przysłowiowe głupoty. Tak, dla relaksu. Oczywiście mam konto na facebooku, ale nie zamieszczam tam nic, co mogłoby mi zaszkodzić. Jakieś imprezowe fotki z kumplami i moją dziewczyną. Tak przecież wszyscy robią.
Paulina: Najchętniej czytam blogi dla nastolatek. Porady o flirtach i podrywaniu. Lubię też strony poświęcone modzie i kosmetykom. Interesuje mnie moda, więc lubię być na bieżąco. Sama trochę projektuję. Poza tym, lubię pisać maile i rozmawiać ze znajomymi i nieznajomymi chłopakami na czacie. Jestem rozsądna, to znajomości tylko wirtualne, nie spotykam się z nikim w realu, bo i po co?
*imiona na prośbę bohaterów zostały zmienione

Dzień Bezpiecznego Internetu
Obchodzony jest z inicjatywy Komisji Europejskiej od 2004 roku. W naszym kraju DBI od 2005 roku organizowany jest przez Fundację Dzieci Niczyje oraz Naukową i Akademicką Sieć Komputerową. Honorowy patronat sprawuje Minister Edukacji Narodowej. Celem obchodów jest inicjowanie i popularyzacja przedsięwzięć i działań na rzecz bezpieczeństwa w sieci.

Debata gimnazjalistów
Od trzech lat, w ramach obchodów DBI, stowarzyszenie „Piątka Dzieciom” i Polskie Centrum Mediacji Oddział w Tychach organizują w naszym mieście debatę z udziałem gimnazjalistów. W tym roku odbyła się ona 7 lutego w Wyższej Szkole Zarządzania i Nauk Społecznych im. ks. E. Szramka i przebiegała pod hasłem „Moje pr@wa i obowwwiązki”. Uczestniczyli w niej uczniowie z Gimnazjów nr 7, 10, 11, 4, 6, 2 i 3. Młodzież przygotowała specjalne prezentacje multimedialne na temat szeroko pojętego bezpieczeństwa w sieci. Honorowy patronat nad imprezą sprawował Prezydent Miasta Tychy.

Działania szkół
W lutym wiele tyskich placówek oświatowych przeprowadza szereg zajęć, których celem jest przypominanie uczniom i rodzicom, jak wiele zagrożeń czeka na młodego człowieka w wirtualnym świecie. Z tej okazji, młodzież m.in. przygotowuje i przeprowadza lekcje poświęcone zagadnieniom bezpieczeństwa w sieci. Powstają filmiki, prezentacje multimedialne, plakaty, gazetki, referaty itd. Organizowane są również prelekcje z policjantami i różne konkursy z nagrodami.
Na zdjęciu: Debata tyskich gimnazjalistów w ramach obchodów Dnia Bezpiecznego Internetu.
Fot. M. Giel