MOSM Tychy: Olimpijskie srebro

0
238

Juniorzy młodsi MOSM Tychy zdobyli srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, która równocześnie jest mistrzostwami Polski w tej kategorii wiekowej. W meczu finałowym przegrali z UKS Zagłębie Sosnowiec 2:3. To kolejny sukces hokeistów MOSM, którego drużyny co roku zdobywają medale MP.
W fazie eliminacyjnej zespół prowadzony przez Krzysztofa Majkowskiego i Beniamina Sławińskiego rywalizował w grupie E w Oświęcimiu. Na początek tyszanie wygrali z Unią Oświęcim 2:1 (0:0, 0:0, 2:1), po golach Olafa Bizackiego i Mateusza Ubowskiego, a potem zmierzyli się z Zagłębiem Sosnowiec, przegrywając 1:3 (0:0, 0:2, 1:1). Bramkę zdobył Daniel Hołdowicz.
W trzecim meczu grupowym tyszanie bez większych problemów poradzili sobie z Podhalem Nowy Targ. Wygrali 6:2 (4:0, 1:2, 1:0), a kapitalny mecz zagrał Daniel Hołdowicz, który zdobył hat-tricka i zaliczył asystę. Na listę strzelców wpisali się także Olaf Bizacki, Kacper Gruźla i Maksym Sikora.
Po pierwszym etapie batalii o medale MOSM Tychy zajął w tabeli drugie miejsce za Zagłębiem i w spotkaniu półfinałowym zmierzył się z Polonią Bytom. I tę przeszkodę pokonali młodzi hokeiści z Tychów, wygrywając 3:2 (2:1, 0:0, 1:1). Bramki zdobyli: Olaf Bizacki, Mateusz Ubowski i Maciej Kostyła. W finale na nasz zespół czekało Zagłębie Sosnowiec, które wygrało 3:2 (0:1, 2:0, 1:1). Bramki: Kacper Gruźla, Maciej Kostyła.
MOSM Tychy: Dennis Smolin, Jakub Zawalski – Olaf Bizacki (najlepszy obrońca OOM), Wiktor Plewnia, Maciej Kostyła, Mateusz Ubowski, Daniel Hołdowicz, Jakub Kapusta, Marcin Mazurczyk, Kacper Gruźla, Maksym Sikora, Jan Krzyżek, Piotr Mizgała, Oliwier Kasperek, Michał Królik, Daniel Adamczyk, Mateusz Dobrzański, Marcin Sułek, Adrian Zawalski, Dominik Nitzpoń, Paweł Kaplyta, Krystian Sosnowski. Trenerami drużyny są Krzysztof Majkowski i Beniamin Sławiński, kierownikiem ekipy – Mariusz Kostyła.
– Finałowy mecz był wyrównany, prowadziliśmy po pierwszej tercji, jednak dwie minuty przestoju w drugiej tercji zaważyły na losach spotkania – powiedział Mariusz Kostyła. – Zagłębie wyszło na prowadzenie, w trzeciej tercji próbowaliśmy gonić wynik, jednak po jednej z kontr rywale strzelili na 3:1. Bramkę na 3:2 zdobyliśmy 7 minut przed końcem meczu. Była szansa na wyrównanie, graliśmy w przewadze, ale nie udało się. Jednak cała ekipa cieszyła się z tego sukcesu, tym bardziej, że byliśmy najmłodszym zespołem.