Odsłonięcie pomnika Tragedii Górnośląskiej

0
129

Tragedia Górnośląska to kolejna karta w historii Polski i naszego regionu, która po wielu latach przemilczania doczekała się szerokich badań i opracowań naukowych. Sejmik Województwa Śląskiego ustanowił rok 2015 Rokiem Pamięci Ofiar Tragedii Górnośląskiej. Jednocześnie wiele stowarzyszeń i samorządów podjęło starania o upamiętnienie osób wywiezionych wówczas do przymusowej pracy na Wschód. W najbliższą niedzielę uczynią to także Tychy.
17 kwietnia o godz. 14. w kościele pw. Matki Bożej Królowej Aniołów w Tychach-Wilkowyjach (ul. Wilcza 11) będzie odprawiona msza święta pod przewodnictwem ks. abp. Wiktora Skworca, metropolity katowickiego. Po mszy przed kościołem nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika poświęconego Tragedii Górnośląskiej, a następnie w salce w probostwie odbędzie się prelekcja poświęcona wydarzeniom 1945 roku na Górnym Śląsku.
Na uroczystość zapraszają: prezydent Tychów Andrzej Dziuba, ksiądz proboszcz Michał Macherzyński, Rada Osiedla Wilkowyje oraz rodziny osób deportowanych do ZSRR w 1945 roku.
***
Deportacje kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Górnego Śląska do pracy przymusowej w Związku Radzieckim w 1945 r. (nazwane później Tragedią Górnośląską) pozostawiły po sobie bolesne rany w pamięci Górnoślązaków. Do 1989 r. temat wywózek nieobecny był w mediach, w prasie i w opracowaniach naukowych, a pamięć o tych wydarzeniach podtrzymywana była w środowisku rodzinnym wywiezionych osób.
W ostatnich miesiącach II wojny światowej od wojsk sowieckich oraz milicji obywatelskiej ucierpieli także mieszkańcy Tychów i okolicy. Z terenu samych Wilkowyj wywieziono do przymusowej pracy na Wschód blisko 30 osób. Połowa z nich nie wróciła do swoich domów. Ich bezimienne mogiły rozsiane są po terytorium byłego ZSRR: na Ukrainie, w Rosji, Turkmenistanie, Kazachstanie.
Na zdjęciu: Franciszek Loska z żoną i córkami. Był mieszkańcem Wilkowyj, górnikiem i członkiem AK. Został wywieziony w głąb ZSRR, gdzie zmarł w czerwcu 1945 r. Zdjęcie z prywatnego archiwum M. Sternal.