W piątek, 31. stycznia hokeiści GKS Tychy wygrali na wyjeździe z 1928 KTH Krynica 4:1 i zdobyli setny punkt w tym sezonie.
Po ostatnich wynikach można było się spodziewać, że podopieczni Jiriego Sejby odniosą kolejne, przekonujące zwycięstwo. Tak też się stało, chociaż kibice pewnie czekali na większą liczbę bramek. Tymczasem tyszanie z rozsądkiem podeszli do tego spotkania i nie forsowali tempa.
Zawodnicy GKS Tychy będą mieli sporo pracy w najbliższych dniach, ponieważ muszą rozegrać zaległe spotkania z grudnia. Najbliższe spotkanie rozegrają już jutro o godzinie 17. Na własnej tafli podejmą Polonię Bytom.
1928 KTH Krynica – GKS Tychy 1:4 (0:2, 1:1, 0:1)
0:1 – Kolusz – Łopuski – Rzeszutko (1:31)
0:2 – Sokół – Bagiński – Gurazda (11:45)
0:3 – Mojzis – Łopuski – Rzeszutko (33:32) 5/3
1:3 – Majoch – Gimiński – Gazda (37:12) 5/4
1:4 – Łopuski – Kolusz – Rzeszutko (55:27)
Kary: 46 min. – 10 min.
KTH: Janin – D. Kruczek (34), Myjak (2); Kozak (2), Dubel (2), Bryła – Gazda (2), Gmiński; D. Zabawa, Majoch (2), Janowiec – Dudzik, Leśniak (2); Maczuga, Krokosz, Zieliński oraz Cieślicki.
GKS: Sobecki – Kotlorz, M. Kruczek; Woźnica, Bagiński (2), Gurazda (2) – Mojżisz, Gwiżdż (2); Łopuski, Kolusz, Rzeszutko – Havlik, Sokół; Baranyk, Parzyszek, Witecki – Wanacki; Steber, Galant (2). Guzik (2).
