GKS Tychy. 0:3 z Termaliką

0
32

Piłkarze GKS Tychy przedłużyli serię meczów bez zwycięstwa, przegrywając w Jaworznie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 0:3.
Początek gry był spokojny, a oba zespoły nie kwapiły się do ataków. Piotr Misztal został zmuszony do interwencji dopiero po kwadransie gry – uderzenie rywala było zbyt słabe. Chwilę później zawodnik gości wręcz ośmieszył obronę tyszan schodząc ze skrzydła do środka, ale uderzył niecelnie. Misztal skapitulował w 36. min., kiedy to Kujawa uderzył nie do obrony. Okazję do wyrównania miał Damian Szczęsny, ale jego uderzenie z ostrego kąta było bardzo niecelne.
Po zmianie stron minimalną przewagę wypracował sobie zespół Tomasza Fornalika, jednak uderzenia Patrika Čarnoty i Mateusza Mączyńskiego nie znalazły drogi do bramki rywali. Szczególnie groźnie uderzał ten drugi. Kwadrans gry po przerwie to jedyny okres przewagi gospodarzy. Po godzinie gry, Termalica zdobyła drugiego gola – Misztal skapitulował w sytuacji sam na sam. Odpowiedź tyszan mogła być natychmiastowa, szkoda jednak, że uderzenie głową Smółki było minimalnie niecelne. W końcówce tyski bramkarz jeszcze raz skapitulował, tym razem po uderzeniu z kilku metrów.
GKS Tychy – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:3 (0:1).
GKS: Misztal – Chomiuk, Kopczyk, Sadowski, Mączyński – Małkowski, Čarnota, Lisowski (75. Grzybek), Flis (65. Gąsior), Szczęsny – Mąka (53. Smółka).