Futsalowy zespół GKS Tychy zremisował kolejny mecz sparingowy. Tym razem tyszanie mierzyli się z Remedium Pyskowice.
Futsalowcy GKS Tychy bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Pyskowicach, bowiem po golach Patryka Szachnitowskiego i Bartłomieja Sitko prowadzili 2:0. Jednak po drugim golu przebudzili się gospodarze, zdobywając kontaktowego gola. Jego autorem był gracz GKS – Sławomir Pękala. Jeszcze przed przerwą trzeciego gola zdobył Hewlik.
Po zmianie stron to Remedium było stroną przeważającą. Gospodarze dążyli do wyrównania, ale tyszanie dobrze się bronili. Jednak Morgała pokonał Krzyśkę, dzięki czemu pyskowiczanie złapali kontakt, a na 14 sek. przed końcem doprowadzili do wyrównania.
Nowością w tyskiej ekipie była pozycja Piotra Myszora, który został zmuszony do gry jako obrońca. Najlepszy strzelec GKS Tychy spisał się jednak rewelacyjnie. Podobnie jak Bartłomiej Sitko, który rozegrał kolejny już bardzo dobry mecz.
– Jak na ten etap przygotowań zagraliśmy bardzo dobry i szybki mecz. Szkoda tylko, że nie utrzymaliśmy prowadzenia, jednak najważniejsze, że w sparingach jest realizowanie założeń – mówił po meczu Grzegorz Morkis .
Remedium Pyskowice – GKS Tychy 3:3 (1:3). Bramki: Szachnitowski, B. Sitko, Hewlik.
GKS: Krzyśka- Szachnitowski, Jania, Hewlik, Myszor – B. Sitko, Prażmo, Sojka, Maławy oraz M. Sitko, Kołodziejczyk i Biernat.
