Walka o wielką inwestycję

0
138

Do końca sierpnia zapadnie decyzja o tym, czy w naszym mieście będą produkowane silniki wysokoprężne najnowszej generacji.
Jest duża szansa na to, że w Tychach powstanie fabryka silników wysokoprężnych o pojemności 1600 cm³. Byłyby to silniki najnowszej generacji, spełniające wymogi Euro 6. O tej inwestycji prezydent Tychów Andrzej Dziuba rozmawiał niedawno z przedstawicielami General Motors na Polskę.
– W tej chwili trwa analiza warunków lokalizacji tej inwestycji w Niemczech i na Węgrzech. Bardzo duże są jednak szanse na to, że ta inwestycja powstanie w Tychach – mówi prezydent Andrzej Dziuba.
Koszt tego przedsięwzięcia to ponad 1,5 miliarda złotych, czyli ok. 400 milionów euro. Silniki w naszym mieście byłyby wytwarzane od podstaw. Do Tychów dostarczane byłyby tylko odlewy, a cała obróbka aż do gotowego silnika byłaby robiona tutaj na miejscu w rozbudowanej fabryce po Isuzu. Warto przypomnieć bowiem, że koncern General Motors wykupił w kwietniu br. resztę akcji w Isuzu Motors Polska.
Ta inwestycja to również utworzenie ok. 200 nowych miejsc pracy. W tej chwili Isuzu zatrudnia ok. 500 pracowników, którzy – zgodnie z założeniami – na czas budowy nowej linii w Tychach przeszliby do fabryki GM w Gliwicach. Po zakończeniu rozbudowy wróciliby do tyskiego zakładu. Jednak, aby produkcja mogła ruszyć trzeba by było zatrudnić jeszcze ok. 200 osób.
Fot. ARC